Drugą edycję mapy akustycznej Poznania jej autorzy zaprezentowali radnym z Komisji Ochrony Środowiska podczas posiedzenia, które odbyło się 19 lutego. Dokument przygotowała firma Akustix i zespół naukowców z Instytutu Akustyki UAM pod kierunkiem dr. Piotra Kokowskiego. On też przedstawił wyniki prac na forum Komisji.
Mapa akustyczna, poza tym, że jej opracowanie jest obowiązkiem prawnym nakładanym na miasta, ma dać mieszkańcom informacje o zagrożeniu hałasem, dostarczyć danych dla państwowego monitoringu środowiska, a pomóc w stworzeniu i aktualizowaniu programów ochrony przed hałasem. Na mapie zaprezentowano wyniki obliczeń dla pięciu źródeł hałasu: samochodowego, kolejowego, tramwajowego, lotniczego i przemysłowego. Każde z tych źródeł zostało dokładnie scharakteryzowane, np. dla hałasu samochodowego autorzy raportu wyznaczyli m.in. natężenie ruchu i prędkości pojazdów, a także rodzaj i stan nawierzchni. W wyliczeniach uwzględniono dopuszczalne poziomy natężenia hałasu. Tam, gdzie są one wyższe od normy, pokazana jest wielkość tych przekroczeń, można też znaleźć informację, jak wiele osób jest narażonych na hałas.
Na podstawie zebranych danych naukowcy sporządzili zestawy map akustycznych dla poszczególnych rodzajów hałasu. Są wśród nich mapy emisyjne (czyli pokazujące natężenie hałasu u jego źródła) oraz mapy imisyjne (które odzwierciedlają poziom hałasu w środowisku). - Są też mapy, które pokazują skuteczność podjętych działań przeciwko hałasowi - mówił na posiedzeniu dr Piotr Kokowski. Możemy zobaczyć, jak w porównaniu do poprzedniej edycji mapy wymiana nawierzchni drogowej na cichszą, budowa zielonych torowisk czy wymiana taboru tramwajowego przyczyniły się do poprawy komfortu akustycznego mieszkańców naszego miasta.
Analiza wyników pozwala wysnuć ciekawe wnioski. - W Poznaniu największym problemem jest hałas drogowy - wyjaśniał dr Piotr Kokowski. - Skala pozostałych rodzajów hałasu jest znacznie niższa. W porównaniu do 2005 roku stwierdziliśmy, że hałas w około 40 specjalnych punktach pomiarowych, nadzorowanych przez Zarząd Dróg Miejskich, zmniejszył się średnio o 5 decybeli (w ciągu dnia) i o 6 decybeli (w nocy) - chociaż natężenie ruchu samochodowego się zwiększyło. W porównaniu do 2005 roku obniżył się też poziom hałasu tramwajowego i kolejowego. To zapewne efekt inwestycji, wymiany torowisk i pojazdów, modernizacji Poznańskiego Węzła Kolejowego.
- Mapy znajdą się wkrótce w Internecie - poinformował Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska. - Będzie to możliwe dzięki naszej współpracy i w porozumieniu z Zarządem Geodezji i Katastru Miejskiego Geopoz oraz Poznańskim Centrum Superkomputerowo-Sieciowym.
Mapa akustyczna stanie się podstawą do opracowania programu walki z hałasem. Ten dokument z kolei ma określać, jakie działania trzeba podjąć w najbliższych latach, by poprawić sytuację akustyczną w mieście.
Problemem jest hałas lotniczy. Nie tyle chodzi o porównywanie uśrednionych wskaźników, co o gwałtowne, bardzo duże przekroczenia dopuszczalnych wskaźników przy starcie i lądowaniu samolotów, zwłaszcza na Krzesinach. Na to skarżą się mieszkańcy okolicznych osiedli. - Start myśliwca F16 to nawet 115 decybeli - przyznawał prof. dr hab. Rufin Makarewicz z Instytutu Akustyki UAM, który również brał udział w opracowaniu mapy. - To absolutnie niedopuszczalne.
Przewodniczący Komisji Bartosz Zawieja pytał, jak naukowcy oceniają to, co zrobiono w naszym mieście w czasie, jaki upłynął od opracowania poprzedniej edycji mapy. - Przede wszystkim w Poznaniu ten program został zrealizowany. W innych miastach zdarzało się, że był to raczej zbiór pobożnych życzeń. W skali od 2 do 5 daję Miastu prawie piątkę.
Bo o to też chodziło, by, jak podkreślał dyrektor Leszek Kurek, w programie walki z hałasem zaproponować takie właśnie rozwiązania, które będzie można wprowadzić w życie. (co)
- Źródło ilustracji: Akustix sp. z o.o.