grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Przedmioty po Euro 2012 sprzedane, eurospółki działają

Radni chcieli wiedzieć jaki los spotkał gadżety zakupione na czas trwania Euro 2012. Część z nich została sprzedana, a inne zutylizowane. Natomiast powstałe przy okazji organizacji turnieju spółki Euro Poznań 2012 i Infrastruktura Euro Poznań 2012, wciąż funkcjonują. Mają jeszcze zadania do zrealizowania.

fot. Biuletyn Miejski - grafika artykułu
fot. Biuletyn Miejski

Wszystkie przedmioty, które miasto zakupiło na czas Euro 2012 były wycenione na 38 tys. zł, były to gadżety i elementy wystroju miasta. Na zorganizowanych aukcjach sprzedano je za 27 tys. zł. Część wystroju miasta została zutylizowana, a znaki drogowe przekazane ZDM. Radni dopytywali o szczegóły tych transakcji, głównie zegara który odliczał od 2009 roku czas do Euro. Szczegóły odnośnie tych transakcji chciał znać radny Szymon Szynkowski vel Sęk, radny chce znać dokumenty które pozostały po tych transakcjach. - Zadbaliśmy o to by wszystko odbyło się zgodnie z przepisami prawa, - wyjaśniała Barbara Sajnaj, skarbnik miasta. Obiecała również radnym, że otrzymają wszystkie dokumenty odnośnie tych sprzedaży.

Inaczej rzecz się ma ze spółkami powstałymi przed Euro. Spółka Euro Poznań 2012 wciąż istnieje, ale jej rada nadzorcza od stycznia nie dostaje wynagrodzenia. Spółka miała za zadanie przeprowadzenie Euro 2012 oraz realizację infrastruktury sportowej  i boisk  przy Stadionie Miejskich. Ten drugi cel nie powiódł się z winy wykonawcy. Na razie władze spółki zastanawiają się nad próbą realizacji tego zadania. Spółka może działać, mimo że turniej już się odbył, bo parlament zmienił ustawę w tej kwestii.

Podobnie wygląda sytuacja ze spółką Infrastruktura Euro Poznań 2012. Beata Kocięcka - dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego tłumaczyła radnym opóźnienia w realizacji inwestycji w ICHOT - nie można obarczać spółki odpowiedzialnością za opóźnienia w budowie ICHOT, bo nikt nie mógł przewidzieć upadku generalnego wykonawcy - mówiła.

Radni zwrócili jednak uwagę, że spółka nie realizowała jedynie ICHOT-u, i chcą wiedzieć co było przyczyną opóźnień na innych inwestycjach.  Radni chcąc też znać szczegóły na temat występowania przez spółkę z żądaniami o odszkodowania od wykonawców za opóźnienia. W odpowiedzi Beata Kocięcka powiedziała: - to naturalna działalność spółki, musi ona występować z roszczeniem o zapłacenie kar umownych jeśli wykonawca nie dopełnił umowy. Jest to robione na bieżąco, jeśli dochodzi do takiej sytuacji - tłumaczyła. (jg)