grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Wybory teraz to zagrożenie dla obywateli

Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich wydały wspólne stanowisko w sprawie wyborów prezydenckich 10 maja, w związki z epidemią koronawirusa.

Fot. biuletyn.poznan.pl - grafika artykułu
Fot. biuletyn.poznan.pl

Organizacje skupiające samorządy reagując na napływające codziennie pisma i apele z miast, domagają się natychmiastowego podjęcia przez władze centralne decyzji zmierzających do przełożenia terminu wyborów. Podkreślają, że odwlekanie podjęciu takich decyzji zwiększa zagrożenie zdrowia, łamie sumienia i pogłębia chaos społeczny.

"Stopniowo zwiększający się zasób wiedzy o epidemii i jej spodziewanym przebiegu, przekazywany przez ministra zdrowia oraz ministra nauki, a także środowiska eksperckie, prowadzi do wniosku, że w najbliższych tygodniach sytuacja będzie się pogarszać. Wraz ze wzrostem zagrożenia śmiertelną chorobą ugruntują się postawy i zachowania ludzi, którzy od kilku tygodni obawiają się o swoje zdrowie i życie, a w ostatnich dniach coraz bardziej także o bezpieczeństwo materialne swych rodzin, zachwiane przez widoczny już kryzys gospodarczy. Nasi najbliżsi, a także nasi pracownicy i lokalni partnerzy kierują się przesłankami, u podstaw których leży troska o przyszłą egzystencję, o wzajemne relacje po tym trudnym czasie, a nie o takie czy inne plany partii politycznych." - czytamy w oświadczeniu.

ZMP i UMP wyrażają jednocześnie uznanie dla tych wojewodów i komisarzy wyborczych, którzy zdecydowali się w ostatnim czasie odłożyć wybory i referenda lokalne, choć tylko do końca formalnego obowiązywania obecnego stanu epidemii, który - jak zapowiada minister zdrowia - potrwa na pewno dłużej. Organizacja podkreślają, że zwłaszcza w świetle wciąż zaostrzanych ograniczeń, które wyczerpują już prawie wszystkie przewidziane w ustawie o stanie klęski żywiołowej ograniczeń wolności i praw obywatelskich, należy ten stan wprowadzić, co pozwoli to na legalne nieprzeprowadzanie wyborów i referendów, ich ponowne zarządzenie w odpowiednim czasie, a w przypadku prezydenta RP - odpowiednie przedłużenie kadencji. Słowo "odpowiednie" znaczy: adekwatne do sytuacji, co nie musi oznaczać automatycznego wznawiania przerwanych procedur po odwołaniu stanu nadzwyczajnego, zwłaszcza wobec ewentualnego niebezpieczeństwa nawrotu epidemii.

W stanowisku zwraca się też uwagę na okoliczności organizacyjno-techniczne realizowania zadań związanych z organizacją wyborów: biegną kalendarze wyborcze, w tym jeden (najtrudniejszy) w całym kraju; brak wytycznych dotyczących wymogów sanitarnych wobec lokali wyborczych; sprawa wyposażenia lokali wyborczych w jednorazowe rękawice, długopisy, maseczki i płyn do odkażania (realizacja takich zamówień w niezbędnej, wielomilionowej skali jest niemożliwa). Kolejny problem to wyznaczenie obwodów odrębnych, z których wiele to szpitale, w tym zakaźne lub z oddziałami zakaźnymi, a także domy pomocy społecznej. W większości z nich obowiązuje zakaz odwiedzin, wiele placówek jest zamkniętych.

Do 10 kwietnia należy powołać ponad 27 tys. obwodowych komisji wyborczych z udziałem ponad 230 tys. członków. Obecnie w dużych miastach notuje się niemal całkowity brak zgłoszeń, a osoby zgłoszone wcześniej gremialnie rezygnują, pojawiają się wakaty i kolejne rezygnacje urzędników wyborczych. Problemy dotyczą nie tylko samych komisji wyborczych. Firmy zapewniające obsługę informatyczną deklarują, że nie podejmą się jej w tym roku, właściciele albo administratorzy lokali wyborczych, umieszczanych dotąd w obiektach niekomunalnych, obecnie odmawiają udostępnienia lokalu; nasilają się też odmowy ze strony dyrekcji placówek oświatowych, rad osiedli itp. Pracownicy samorządowi (urzędnicy, operatorzy informatyczni, pracownicy obsługi), którzy zapewniali dotąd obsługę OKW i lokali wyborczych, deklarują, że nie podejmą się obecnie realizacji tych zadań; w skali kraju funkcje te pełniło przy ostatnich wyborach ponad 30 tysięcy osób. Ze względu na wprowadzone obostrzenia i ograniczenia praktycznie nie ma możliwości wydawania zaświadczeń o prawie do głosowania, obsługi pełnomocnictw do głosowania wniosków o dopisanie do rejestru i/lub spisu wyborców. Z tych samych powodów za niemożliwe należy uznać zapewnienie komisjom obwodowym warunków do ukonstytuowania się, przeprowadzenie szkoleń członków komisji (tysiące spotkań w ostatniej dekadzie kwietnia). Czynności związane z procedurami wyborczymi prowadzone są z udziałem wielu osób, w tym spoza składu komisji wyborczych, trwają przed, podczas i po głosowaniu.

Poza aspektami organizacyjno-technicznymi samorządowcy przytaczają też argumenty o charakterze etycznym. Nikt nie może świadomie narazić współobywateli na zagrożenie zdrowia i życia, zwłaszcza jeśli ponosi za nich odpowiedzialność wynikającą z pełnionej funkcji publicznej. Wynika to wprost z art. 68 Konstytucji, który - gwarantując Polakom prawo do ochrony zdrowia - nakłada na władze publiczne poważne obowiązki w tym zakresie. Dlatego wybory przewidziane w najbliższych miesiącach, w tym wybory prezydenta RP, muszą być przełożone w sposób możliwie najkorzystniejszy dla Polaków i Polski, to znaczy przede wszystkim najbezpieczniejszy. W terminie, w którym nie będzie stanu epidemii ani niebezpieczeństwa jej nawrotu.

Samorządowcy odnoszą się też do wprowadzonych niedawne zmianach w kodeksie wyborczym oraz do pojawiających się ostatnio pomysłach na wprowadzenie w ostatniej chwili głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców. Ich zdaniem: "Nie czas na - ważne skądinąd, ale wymagające przemyślanych przygotowań, długotrwałych analiz i rzetelnych testów - zmiany przepisów wyborczych.". Zwracają uwagę, że tworzone ad hoc przepisy nie likwidują zagrożenia zarażeniem, ale je przenoszą w inne miejsca: przed i do urzędów pocztowych, w miejsca kwarantanny oraz do - z konieczności poszerzonych i pracujących dłużej - zespołów (komisji i ich obsługi), sprawdzających i liczących miliony głosów nadesłanych korespondencyjnie.

Stanowisko z imieniu organizacji podpisali Zygmunt Frankiewicz - prezes Związku Miast Polskich i Tadeusz Truskolaski - prezes Zarządu Unii Metropolii Polskich. Poznań w ZMP reprezentuje przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz, a w UMP prezydent Jacek Jaśkowiak.

oprac. red.