grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Siła kultury

Miejskie instytucje kultury rok po ogłoszeniu pandemii - taki był temat posiedzenia Komisji Kultury i Nauki. Jak radziły sobie poznańskie instytucje kultury, jak wygląda ich obecna sytuacja i ich pracowników?

Fot. biuletyn.poznan.pl - grafika artykułu
Fot. biuletyn.poznan.pl

- Jesteśmy już rok w trakcie pandemii, przechodzimy od jednych obostrzeń do drugich, od jednego lockdownu do drugiego. Chciałem, aby państwo mogli opowiedzieć jak ten rok wygląda z waszej perspektywy - mówił na początku spotkania radny Grzegorz Jura, przewodniczący Komisji.

Ogólną sytuację przedstawiła na wstępie dyrektorka Wydziału Kultury Justyna Makowska. Instytucje kultury przez cały ten rok pracowały, częściowo bez publiczności, częściowo zdalnie, ale udoskonaliły te narzędzia pracy. Najtrudniejszy rok był dla instytucji mających największe przychody ze sprzedaży biletów i wynajmu powierzchni. Instytucje angażowały się w projekty wzajemnej współpracy, pomocy dla pracowników i współpracowników, którzy nie mieli etatów, powstawały programy pomocowe. Prowadzone były cykle szkoleniowe, badania dotyczące potrzeb instytucji kultury.

Biblioteka Raczyńskich wprowadzała środki bezpieczeństwa dla czytelników, a z drugiej strony rozwijano działalność online. Nowym projektem w trakcie finalizowanie są książkomaty, które pojawią się w przestrzeni miejskiej.

W Muzeum Archeologicznym działalność wystawiennicza była przez większość część roku zawieszona, ale prowadzono działalność edukacyjną poprzez stronę internetową. Były to początkowo zdigitalizowane archiwalne wystawy, ale ofertę stopniowo uaktualniano, uruchomiono lekcje muzealne, wykłady. Muzeum współuczestniczyło w rewitalizacji placu Kolegiackiego i Starego Rynku.

- Najważniejsze było dla nas utrzymanie ciągłości dostępu do dóbr kultury przez ich odbiorców - mówił Jerzy Moszkowicz, dyrektor Centrum Sztuki Dziecka. Najważniejszym narzędzie okazał się, jak w większości przypadków internet. Początkowo prezentowano materiały archiwalne, później już bieżące produkcje przygotowane do transmisji online. W internecie odbył się na przykład festiwal Ale Kino!

- W 2019 r. nasze przychody ze sprzedaży biletów stanowiły 40 proc. całości, to pokazuje jak bardzo dla takich instytucji jak nasza, trudnym okresem jest pandemia - mówił z kolei dyrektor Teatru Muzycznego Przemysław Kieliszewski. Teatr stara się zachować pełne zatrudnienie, choć niestety kilku osobom nie zostanie przedłużona umowa o pracę.

Znaczą część dochodów ze sprzedaży biletów oraz wynajmu powierzchni utraciła też Galeria Miejska Arsenał. Instytucja także starała się jak to możliwe, prowadzić działalność online, ale jak podkreśla dyrektor Arsenału Marek Wasilewski - nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu ze sztuką, z dziełem, z innymi ludźmi, jest to doświadczenie społeczne. - Kiedy między majem a październikiem byliśmy znowu otwarci na ludzi widzieliśmy ten entuzjazm - wspominał Wasilewski.

Które z wypracowanych teraz form działań powinno pozostać po zakończeniu stanu pandemii? O to pytała radna Monika Danelska.

Zdaniem Anny Hryniewieckiej, dyrektorki Centrum Kultury Zamek, należy pozostawić jako stałe, wypracowane programy pomocowe dla artystów. Ponadto instytucje kultury odnajdują się teraz w nowych rolach, wyzwaniach, odpowiadają na potrzeby społeczne.

Dyrektorka Estrady Poznańskiej Małgorzata Kempa zwróciła uwagę, że kina studyjne podczas okresów otwarcia, stały się miejscem także dla widzów dotychczas chodzących do multipleksów,

- Pozostanie większa będzie hybrydowość i obecność w mediach społecznościowych - przewiduje dyrektor Arsenały Marek Wasilewski, - ale trzeba pamiętać, że tam wydarzenia też same się nie robią. Kiedyś nie robiliśmy wydarzeń w mediach społecznościowych, bo nie było nas na to stać, teraz to robimy, bo jesteśmy do tego zmuszeni, trzeba mieć to na uwadze - podkreślał dodając, że w trudnych sytuacjach kultura zawsze spełnia ważną rolę i nie należy o niej zapominać.

Dyrektorzy poznańskich instytucji kultury zwracali jednak uwagę, że działalność online powinna być uzupełnieniem, a nie działaniem "zamiast". - Przestrzeń internetowa jest niedostępna dla pewnych grup ludzi, na przykład dla osób starszych i zdajemy sobie coraz bardziej sprawę z tych ograniczeń - podkreślała Anna Hryniewiecka, dyrektorka CK Zamek.

mat.