grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

W sprawie Różanego Potoku

Radny Paweł Sowa złożył interpelację w sprawie retencji wody w zlewni Różanego Potoku, która zmaga się z konsekwencjami suszy hydrologicznej i miejskiej polityki wodnej. Radny uważa, że działania te mogłyby stworzyć podwaliny pod opracowanie miejskiej polityki wodnej.

Źródło: facebook.com/PawelSowaOficjalny - grafika artykułu
Źródło: facebook.com/PawelSowaOficjalny

Paweł Sowa przypomina, że Różany Potok stanowi ważną część krajobrazu północnego Poznania. O jego znaczeniu przyrodniczym może świadczyć fakt, iż wypływa on z rejonu Rezerwatu Morasko, a w jego dorzeczu znajdują się dwa użytki ekologiczne: Użytek Ekologiczny Różany Młyn oraz Użytek Ekologiczny Łęgi Różanego Potoku. Jednocześnie jest to istotny rezerwuar wody, z którego korzysta wiele gatunków flory i fauny. Mieszkańcy skupieni wokół inicjatywy "Przyrodnik Poznański" zaobserwowali, w związku z trwającą od lat suszą hydrologiczną, znaczący spadek wody w samym strumieniu i zanikanie takich zbiorników, jak Zimna Woda (źródło Różanego Potoku) oraz Staw Młyński (zbiornik wodny na granicy Naramowic i Umultowa). Wody brakuje również w jedynym dopływie Różanego Potoku - Potoku Umultowskim.

W interpelacji radny pyta m.in. czy jest monitorowany stan Różanego Potoku i Zimnej Wody? Zastanawia się czy wzorem rozwiązania z Żurawińca można zainwestować w infrastrukturę zbierającą wodę, która doprowadzałaby ją do torfowiska Zimna Woda. Ponieważ jest to obszar rezerwatu radny widzi konieczność konsultacji ze specjalistami i organizacjami ekologicznymi co do zasadności tego pomysłu. Paweł Sowa jest otwarty na różne inicjatywy, wskazuje że być może zasadnym byłoby powołanie zespołu ds. Różanego Potoku, w skład którego wchodziliby np. urzędnicy, radni miejscy oraz przedstawiciele rad osiedli północnego Poznania, zainteresowani mieszkańcy i specjaliści. Zespół taki powinien w opinii radnego przeanalizować możliwość utworzenia na całej długości Różanego Potoku np. zastawek, małych zbiorników retencyjnych, ogrodów deszczowych lub znaleźć inne rozwiązanie, które przyczyniłoby się do zatrzymania wody i pomogłyby przywrócić naturalny poziom Różanego Potoku.

Według Pawła Sowy model działań wypracowany w przypadku Różanego Potoku mógłby posłużyć do opracowania miejskiej polityki wodnej: inwentaryzacji urządzeń hydrotechnicznych; przygotowania planów małej retencji; prowadzenia badań hydrologicznych wszystkich cieków i zbiorników wodnych na obszarze Poznania.

oprac. red.