Koszula Romka Strzałkowskiego

Pamiątka po najmłodszej ofierze Poznańskiego Czerwca.

Szara koszula z białymi guzikami. W jednej z kieszonek na piersi znajduje się banknot. - grafika artykułu
Koszula Romka Strzałkowskiego

Roman Strzałkowski 

Urodził się w Warszawie, jednak po zakończeniu II wojny światowej wraz z rodzicami przeprowadził się do Poznania. 28 czerwca 1956 r. w godzinach rannych wyszedł z mieszkania przy ul. Kościuszki. Jego mama wysłała go na drobne zakupy. 

Zainteresowany tym, co działo się na ulicach Poznania wraz z kolegami przyłączył się do strajkujących i towarzyszył im w drodze na Międzynarodowe Targi Poznańskie. Następnie chłopcyudali się na ulicę Kochanowskiego, gdzie mieścił się gmach UB. Kiedy padły pierwsze strzały uciekli w stronę pobliskich garaży, gdzie Romek oddzielił się od reszty grupy. Znaleziono go martwego w jednym z garaży, jednak do dzisiaj nie jest jasne, co przyczyniło się do jego śmierci. 

Odnalazła go Aleksandra Kozłowska-Siejak, o czym opowiedziała w wideo "Historia mówiona - Romek wyglądał jakby spał".  

film

Aleksandra Kozłowska-Siejak

Pracowała jako pomoc laboratoryjna w Szpitalu Miejskim im. Franciszka Raszei. W czwartek 28 czerwca 1956 roku, po przyjściu do pracy dowiedziała się, że tłumy ludzi wyszły na ulice. Kierowana ciekawością poszła to sprawdzić. Szybko jednak wróciła do szpitala, ponieważ domyślała się, że niedługo może być potrzebna na miejscu, aby pomagać przywiezionym rannym. 

Jeszcze przez chwilę obserwowała przez okna wydarzenia na ul. Dąbrowskiego, gdy nagle padły strzały. Wtedy Pani Aleksandra zdecydowała się wyjść do demonstrantów. Opatrywała rannych, pomagała im dostać się do szpitala, później wracała po kolejne osoby potrzebujące pomocy.  

Tego dnia wiele pielęgniarek i innych pracowników opuściło szpitalne mury, aby nieść pomoc Poznaniakom. Pani Kozłowska spotkała między innymi Panią Joannę Janke, która pracowała jako salowa. Kiedy kobiety znalazły się w pobliżu garaży Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, zostały zawołane przez żołnierzy, którzy zaprowadzili je do rannego chłopca. Pani Aleksandra nie wyczuła pulsu i zauważyła, że chłopiec ma w klatce piersiowej ranę postrzałową, jednak nigdzie nie było śladów krwi. Kobiety ułożyły chłopca na noszach i szybko zaniosły do szpitala, niestety nie można było już mu pomóc.  

Później okazało się, że to Romek Strzałkowski - najmłodsza ofiara Poznańskiego Czerwca. W kolejnych dniach Pani Aleksandra była kilkukrotnie przesłuchiwana. Po tych wydarzeniach zrezygnowała z pracy w szpitalu i podjęła zatrudnienie w Sanepidzie. 

Koszula Romka 

W zbiorach Muzeum im. Ks. Józefa Jarzębowskiego w Licheniu Starym znajduje się koszula, którą 28 czerwca 1956 roku miał na sobie Romek Strzałkowski. W kieszonce znajduje się banknot, który otrzymał od matki na drobne zakupy. Koszula została przekazana księdzu Jastrzębowskiemu do Muzeum księży Marianów w Fawley Court przez Anne Strzałkowską, mamę chłopca.  

Pamiątka po najmłodszej ofierze Poznańskiego Czerwca kilkukrotnie była prezentowana na ekspozycji Muzeum Poznańskiego Czerwca 1956 r.  

Upamiętnienie 

Tablica upamiętniająca Romka Strzałkowskiego w Poznaniu znajduje się na rogu ulic Strzałkowskiego i Dąbrowskiego. Została odsłonięta 28 czerwca 1981 roku, w ramach obchodów 25. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Autorką projektu była Janina Gajska. 
Tablica jest prostą w formie płytą, z napisem: "Romek Strzałkowski 1943-1956. Chłopiec bohater. Zginął od kuli w dniach robotniczego protestu". Jej odsłonięcia dokonali Anna Strzałkowska - matka Romka, oraz Stanisław Matyja - nieformalny przywódca Poznańskiego Czerwca, podczas uroczystości zorganizowanej przez harcerzy Chorągwi Poznańskiej ZHP (obecnie Chorągiew Wielkopolska).