grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Co dalej z dodatkowymi zajęciami w przedszkolach?

Od kilkunastu dni dyrektorzy przedszkoli w całej Polsce zastanawiają się, jak zapewnić dzieciom dodatkowe zajęcia w swoich placówkach.

Jest to rezultat zmian, które wprowadził ustawodawca dążąc do wyrównywania szans dla wszystkich przedszkolaków. Intencja szlachetna, ale nowo obowiązujące przepisy sprawiły, że organizacja dodatkowych zajęć w przedszkolach, również w Poznaniu, stanęła pod znakiem zapytania.

Celem ustawodawcy było m.in. wprowadzenie zasady, że wszystkie zajęcia, które są organizowane przez przedszkole i odbywają się w czasie przekraczającym czas bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki, będą prowadzone w ramach opłat ustalonych przez radę gminy, czyli nie więcej niż 1 zł. Chodziło prawdopodobnie o zapobieganie podwójnemu finansowaniu przez rodziców tej samej godziny zajęć. Z jednej strony zgodnie z nowymi zasadami w przedszkolu nadal mogą być organizowane dodatkowych zajęć (takich jak np. nauka języków obcych czy taniec towarzyski). Dyrektor przedszkola może powierzyć prowadzenie takich zajęć już pracującym lub nowo zatrudnionym nauczycielom albo - tak jak to się często odbywało do tej pory - zawrzeć umowę z firmą zewnętrzną. Jednak opłaty, które ponoszą rodzice, nie mogą być z tego tytułu podwyższane.

Co zrobić jednak, jeśli w budżecie przedszkola nie ma środków na ten cel? Nad rozwiązaniem tego problemu głowią się samorządowcy w całej Polsce. 9 września w Urzędzie Miasta zorganizowano spotkanie dla dyrektorów przedszkoli, na którym zastępca prezydenta Poznania Dariusz Jaworski oraz dyrektor Wydziału Oświaty Przemysław Foligowski przedstawili różne warianty dalszych działań.

Rozważana była np. możliwość organizowana zajęć bez dodatkowego finansowania ze strony Miasta w ramach wolontariatu, praktyk lub staży. Inny wariant zakłada, że przedszkole nie będzie organizatorem zajęć dodatkowych, tylko wynajmie pomieszczenie firmie zewnętrznej. Rodzice podpiszą z przedszkolem aneks do umowy z przerwą na zajęcia dodatkowe oraz z wybraną firmą na te właśnie zajęcia. Jednocześnie rodzic upoważni firmę do odbioru dziecka z przedszkola. Przedszkole w tym czasie nie będzie sprawować opieki nad dzieckiem i nie będzie ponosić za nie odpowiedzialności.

Z takiego rozwiązania dyrektorzy przedszkoli nie są zadowoleni. Swoje uwagi przedstawili również podczas spotkania 9 września.

Jak zapewniał Dariusz Jaworski, nie ma konfliktu między Miastem i dyrektorami przedszkoli. - My nie możemy nakazać przedszkolom - mówił zastępca prezydenta - żeby coś realizowały.

Dyrektor Przemysław Foligowski przyznawał, że rodzice chcą płacić i mieć dodatkowe zajęcia, tak jak było dotąd. (co)