Piastowskie, to najstarsze osiedle spółdzielcze w Poznaniu. Zaczęto je budować w drugiej połowie lat 60. W centralnej części osiedla mieszczą się pawilony handlowe, tzw. "Pasaż Piastowski" i teren zielony. Działka należy obecnie do Miasta, ale spadkobiercy dawnych właścicieli starają się o zwrot.
To miejsce tętni życiem i odwiedzane jest przez mieszkańców całego osiedla. Dlatego wszystkich zaniepokoiła informacja o planach dewelopera UWI, że w miejscu pasażu i zieleni ma powstać pięć czteropiętrowych bloków, a dodatkowo jeszcze jeden w miejscu stojącej obok restauracji "Kasztelańska".
W tej sprawie interweniowały samorządy spółdzielczy i osiedlowy - mówi Miron Perliński, który zasiada w Radzie Osiedla Rataje i jednocześnie jest też przewodniczącym spółdzielczej rady osiedla Piastowskiego. Oba samorządy wydały stanowiska, w których zdecydowanie sprzeciwiają się planom dewelopera. Handlowcy, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy, zebrali wiele podpisów pod apelem o zachowanie dotychczasowej funkcji. - Obecna zabudowa jest zgodna z ówczesnymi planami zagospodarowania osiedla Piastowskiego i odpowiada potrzebom mieszkańców - argumentuje Miron Perliński oraz przypomina, że osiedle już jest gęsto zabudowane i brakuje miejsc parkingowych.
Nową zabudowę może powstrzymać miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Radni miejscy Mariusz Wiśniewski i Adam Pawlik zapowiedzieli, że będą domagać się wywołania uchwały o przystąpieniu do sporządzenia takiego planu już na początku 2013 r.
Tymczasem prezes UWI Jacek Cenkiel spotkał się z Radą Osiedla Rataje w dniu 29 listopada. Poinformował radnych osiedlowych, że zdecydował o zawieszeniu złożonego wcześniej wniosku o wydanie warunków zabudowy.
Miron Perliński cieszy się z takiego obrotu sytuacji, ale zapowiada, że społeczność osiedla Piastowskiego nadal będzie śledzić sprawę. - Nie można zabudować blokami każdego wolnego miejsca. Mieszkańcom należy się odpowiednia przestrzeń i o to będziemy walczyć - podkreśla. Nie ukrywa jednocześnie, że pawilony handlowe wymagają remontu i liczy na działania miasta, a w szczególności Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. mat