Walka ze szrotówkiem przynosi efekty!

Od kilkunastu lat kasztanowce w Polsce atakowane są przez inwazyjny gatunek motyla - szrotówka kasztanowcowiaczka. Drzewa opanowane przez szrotówka szybciej żółkną, mają wysuszone liście i wyglądają jak chore, usychające. Radny Rataj przypomina, że w Poznaniu prowadzone były w ostatnich latach intensywne działania mające na celu zwalczanie tego szkodnika drzew, dzięki czemu udawało się powstrzymać niszczenie kasztanowców. W tym roku również dochodziło do przypadków niszczenia kasztanowców, powodowanego przez szrotówka. Przejawiało się to postępującą nekrozą liści i ogołoceniem drzew, które często już na przełomie sierpnia i września wyglądały jak w okresie jesiennym.
W związku z sygnałami kierowanymi do radnego przez miłośników zieleni zwrócił się on z prośbą o odpowiedź na pytania dotyczące kasztanowców, m.in. o to, jak oceniany jest obecny stan tych cennych drzew, czy zaobserwowano wzrost zagrożenia powodowanego przez szrotówka, czy prowadzony jest bieżący monitoring i jakie działania mające na celu zwalczanie szrotówka podejmowano w ostatnich latach.
Odpowiedzi na interpelację udzielił 20 października wiceprezydent Bartosz Guss. Wyjaśnił on, że przeciwdziałanie rozwojowi szrotówka polega m.in. na wzbudzaniu reakcji obronnej drzew przez poprawę warunków powietrzno-wodnych podłoża, obniżenie populacji szrotówka w okresie wiosennym poprzez jesienne wygrabianie i niszczenie liści oraz utrzymanie liści na drzewach przynajmniej do połowy sierpnia (opadanie liści w sierpniu nie jest szkodliwe dla drzew).
Wiceprezydent poinformował, że stan zdrowotny kasztanowców w 2020 roku jest zdecydowanie lepszy niż w poprzednich latach - uwzględniany jest tu zarówno efekt posuchy, jak i stopień uszkodzenia liści w wyniku żerowania gąsienic szrotówka kasztanowcowiaczka. Dla przykładu - niepokojące objawy, występujące na przełomie sierpnia i września na kasztanowcach w pasie drogowym m.in. na ul. Wojskowej, nie są efektem działania samego szrotówka, ale braku opadów, zasolenia i alkalizacji podłoża oraz zagęszczenia gruntu i upałów.
Zarząd Zieleni Miejskiej i Zarząd Dróg Miejskich na bieżąco monitorują stan zdrowotny drzew rosnących na terenach będących w ich administracji. ZZM monitoruje również stopień spasożytowania poczwarek szrotówka - na niektórych stanowiskach dochodzi on do 20%. Efekt ten występuje dlatego, że w Poznaniu nie jest stosowane chemiczne zwalczanie szrotówka, ale dąży się do ograniczania jego liczebności. ZZM, na terenach będących w jego administracji, stosował w ostatnich latach różne zabiegi ograniczające liczebność szrotówka. Były to:
- grabienie i niszczenie liści opanowanych przez szkodnika,
- hydrożele oraz mikoryzacja kasztanowców,
- nawożenie drzew,
- żółte tablice lepowe oraz żółte tablice z feromonem (zrezygnowano z nich z uwagi na niską skuteczność),
- montowanie budek lęgowych dla ptaków żywiących się szrotówkiem.
Z kolei ZDM, w celu poprawy warunków siedliskowych kasztanowców rosnących w pasach drogowych, stosuje polecane przez prof. dra hab. Tadeusza Baranowskiego (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu) metody mechaniczne, tj. uzupełnianie mulczu wokół drzew, usuwanie opadających liści będących miejscem lęgu szkodników oraz usuwanie chwastów stanowiących siedlisko dla szkodników i konkurencję w pobieraniu wód opadowych. ZDM nie stosuje oklejania pni za pomocą opasek z folii nasączonych klejem oraz feromonem samicy szrotówka - z uwagi na przylepianie się do opaski zbyt dużej liczby innych, pożytecznych owadów oraz rozwojem grzyba na pniu pod opaską.
Oklejanie pnia jest skuteczne jedynie w przypadku pierwszego, wychodzącego z ziemi i liści, pokolenia owada. ZDM nie stosuje również inwazyjnej metody polegającej na wprowadzaniu (iniekcji) do pnia drzewa substancji o właściwościach pestycydu - owadobójczych i grzybobójczych.
oprac. red.
Zobacz więcej: