Przyczynkiem do dyskusji na temat finansowania sportu zawodowego w Poznaniu było ogłoszenie przez Miasto konkursu "Udział czołowych zespołów poznańskich w grach zespołowych w rozgrywkach ligowych w sezonie 2025/2026". Dyrektor Wydziału Sportu Maciej Piekarczyk poinformował, że do rozdysponowania jest pula 9,4 mln zł o blisko 3 mln zł więcej niż w konkursie dla sezonu 2024/2025. W konkursie mogą uczestniczyć zespoły grające co najmniej w III klasie rozgrywek ligowych. W ubiegłym sezonie z dofinansowania skorzystały 24 kluby. Niezależnie od konkursu Miasto przyznaje także stypendia indywidualne.
Przewodniczący Komisji Bartłomiej Ignaszewski zaproponował radnym dyskusję na temat tego, czy Miasto powinno dofinansowywać sport zawodowy, a jeśli tak to według jakich kryteriów. Czy powinno się brać pod uwagę popularność danej dyscypliny i zainteresowanie kibiców danym klubem. Wreszcie, zdaniem przewodniczącego, takie konkursy powinny być ogłaszane wcześniej, kiedy kluby rozpoczynają przygotowania do sezonu. Należało by też pomyśleć o dotacjach wieloletnich.
Radny Mateusz Rozmiarek zastanawiał się czy takie dotacje powinno się rozdrabniać na wiele klubów, czy też na mniejszą liczbę, jednak takich które mogłyby odnosić sukcesy nie tylko w kraju, ale i za granicą. Radna Sara Szynkowska vel Sęk pytała czy dotowane są kluby i dyscypliny jeszcze mało znane, ale dobrze rokujące. Dyrektor Maciej Piekarczyk odpowiadał, że Miasto wspiera kluby mniej znanych dyscyplin jak: lacrosse, futbol amerykański, unihokej, czy waterpolo. Jeśli chodzi o ilość klubów otrzymujących dotacje w konkursie, jest to temat do dyskusji, ale też ze strony środowiska sportowego jest oczekiwanie finansowania wielu klubów. Za finansowaniem większej ilości klubów opowiedział się radny Paweł Matuszak, argumentując że wpływa to dobrze na wizerunek Miasta, natomiast kluczem jest zwiększenie puli środków w konkursie. Według Bartłomieja Ignaszewskiego, jeśli Miasto ma przeznaczać więcej środków dla klubów sportowych powinno ściślej określić cele, priorytety i terminy realizacji. Z kolei radny Tomasz Stachowiak zwracał uwagę, że nie można opierać bytu klubów tylko na dotacji z budżetu Miasta, bo w razie konieczności oszczędzania wydatków może to być dla klubów problem. Radny Marcin Ruta przypomniał, że celem konkursu jest popularyzacja i upowszechnianie sportu, a nie sponsorowanie klubów. Ważne jest, aby kluby wspierały sport dzieci i młodzieży. Odnośnie frekwencji jako kryterium przyznania dofinansowania, radny stwierdził, że najpierw trzeba zadbać, aby było gdzie tę frekwencję realizować. Radna Sara Szynkowska vel Sęk apelowała jeszcze, aby dofinansowywane kluby wykorzystywać dla celów promocyjnych miasta, a także aby brały one udział w wydarzeniach otwartych dla mieszkańców.
*
Druga część posiedzenia poświęcona była potrzebom i planom Oddziału Chwiałka Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji. Temat przedstawił radnym dyrektor POSiR Łukasz Miadziołko. Oddział to m.in. hale sportowe, boiska piłkarskie, kryte lodowisko, obiekt multidyscyplinarny, pływalnia kryta i letnia. W planach budowa nowej hali m.in. dla szermierki. Na terenie oddziału funkcjonuje giełda kwiatowa, w godz. 6-11. Część radnych zastanawiała się czy na takim obiekcie powinna funkcjonować tego rodzaju działalność i sugerowali przeniesienie giełdy w miejsce po dawnym targowisku na Bema. Inni radni wskazywali, że giełda jest dodatkowym źródłem finansowania i chcą jej w tym miejscu mieszkańcy. Na zakończenie radni zwiedzili wszystkie miejsca i obiekty Oddziału Chwiałka.
oprac. red.