Hematologia ze Szkolnej na Dojazd

Oddział hematologii działający w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim zostanie przeniesiony do Szpitala MSWiA przy ul. Dojazd. Koszt to około 2 mln zł. Najpierw jednak trzeba wyremontować całe piętro na którym będzie się mieścić nowy  oddział.

Posiedzeni Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia fot. J. Gładysiak - grafika artykułu
Posiedzeni Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia fot. J. Gładysiak

Radni z Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia spotkali się 26 stycznia w Szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przy ul. Dojazd. Zastępca prezydenta Jerzy Stępień poinformował radnych, że podjęto wstępna decyzję o tym, by oddział hematologii przenieść na wolne piętro ministerialnego szpitala. Miejska lecznica przy ul. Szkolnej jest wygaszana i w większości przenoszona na ul. Szwajcarską. Jednak na oddział hematologii nie ma tam miejsca i trzeba by dobudować nowe skrzydło. Drogie było by również dostosowanie miejsca w szpitalu w Puszczykowie nad którym także się zastanawiano. Miejsce znalazło się właśnie w szpitalu MSWiA w postaci całego wolnego piętra. Będzie trzeba go wyremontować, ale koszt nie wyniesie więcej niż 2 mln, a raczej będzie kosztował poniżej tej kwoty. Miasto jako organ prowadzący szpitala im. J. Strusia zrezygnuje z oddziału hematologii, wtedy szpital należący do MSW będzie mógł włączyć go do swojej struktury. Uda się też przenieść większość personelu, gdyż dotychczas w szpitalu przy ul. Dojazd nie było takiej specjalności, nie ma tam więc kadry. Prawdopodobnie jednak będzie tam mniej miejsc, czyli tzw. łóżek. Ma ich być łącznie 25 z 42, które istnieją do tej pory. Dyrektor Szpitala MSWiA Przemysław Daroszewski liczy, że uda się jednak przyjąć wszystkich chętnych. Oddział hematologii leczy bowiem chorych na takie choroby jak hemofilia, chłonniaki i wymaga zamkniętej sterylnej przestrzenni, chorzy są bowiem bardzo wrażliwi na zarażenie. Muszą być więc zainstalowane specjalne filtry powietrza oraz istnieć osobne toalety i łazienki. Choć na razie nie poczyniono żadnych formalnych uzgodnień, to radni wstępnie wsparli ten pomysł. Na następny posiedzeniu komisji przyjmą w tej sprawie stanowisko. (jg)