Czy parki odpoczną od imprez masowych?

Duże wydarzenia w parkach miejskich, jak koncerty czy biegi, jednych cieszą, innych martwią. Temat wywołała Halina Owsianna, od wielu lat działająca w Radzie Osiedla Stare Winogrady.

Cytadela, instalacja "Nierozpoznani" Magdaleny Abakanowicz, fot. Mateusz Malinowski - grafika artykułu
Cytadela, instalacja "Nierozpoznani" Magdaleny Abakanowicz, fot. Mateusz Malinowski

Od tej kadencji Halina Owsianna jest również radną miejską. Problem imprez masowych w parkach miejskich podniosła na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej. Jej zdaniem w wyniki dużej częstotliwości imprez szczególnie cierpi Cytadela znajdująca się na terenie Osiedla Stare Winogrady. W ostatnich latach stała się miejscem przeładowanym dużymi imprezami, co przeszkadza osobom, które chcą z niej korzystać w celach rekreacyjnych, udając się na rodzinne spacery.

- Co tydzień Rada Osiedla otrzymuje do opiniowania jakąś decyzję o imprezie. Są niewątpliwie wydarzenia, które wpisały się w program miasta, jak Misterium Męki Pańskiej czy Dni Ułana, ale nie może być tak, że w parku miejskim w każdy weekend jest jakieś duże wydarzenie. Albo to jest park, albo stadion na imprezy - mówiła radna Owsianna.

Negatywny wpływ imprez masowych na stan parków potwierdza Zarząd Zieleni Miejskiej. Przykładowo przed koncertami na teren parku wjeżdżają duże ciężarówki z naczepami, przywożąc sprzęt do zbudowania sceny. Dotyczy to przede wszystkim Cytadeli, ale też parku Jana Pawła II na Wildzie. Ścieżki w parkach nie są przystosowane do tak ciężkich pojazdów. Niestety - organizatorzy robią to mimo kar za takie postępowanie. Również stoiska, namioty używane podczas festynów, targów śniadaniowych szkodzą trawnikom. Trawa nie zregeneruje się, jeśli imprezy odbywają się często. W alejkach, na trawnikach podczas imprez biegowych urządzany jest nielegalny, wielki parking. Po imprezach pozostają ogromne ilości śmieci. - Czym innym jest indywidualne bieganie po parku, a czym innym bieg masowy z punktami żywieniowymi i napojami - mówi dyrektor ZZM Tomasz Lisiecki.

- Trzeba przejrzeć zasady wynajmowania powierzchni na cele komercyjne. Nie może być tak, że koszty usuwania szkód przewyższają dochody za wynajem - podkreślał zastępca Prezydenta Poznania Maciej Wudarski. - Co do częstotliwości imprez, to jest tutaj różnica w oczekiwaniach mieszkańców.

- Trzeba wypracować rozwiązanie, znaleźć złoty środek, bo mieszkańcy coraz częściej skarżą się, że nie mają możliwości spacerowania - dodała przewodnicząca Komisji Dominika Król.

Radny Jan Sulanowski uważa, że nie należy popadać w drugą skrajność i zakazywać imprez. - Zmiany powinny zmierzać w kierunku zwiększenia zdyscyplinowania organizatorów.

- Duże przedsięwzięcia kulturalne też generują ruch i infrastrukturę - zauważa radny Antoni Szczuciński. - Pojawiały się już takie głosy, aby ustanowić jedną przestrzeń specjalnie przeznaczoną do takich działań, ze stałą sceną, która nie będzie kolidowała w sprawami ekologicznymi i innymi.

Radni chcą kontynuować ten temat, także na innych komisjach, aby wypracować wspólne stanowisko i propozycje.

Mateusz Malinowski