Na renowację zaplanowano sześć tygodni, jednak drzwi wróciły po trzech i pół tygodni. W tym czasie wymieniono listę przylgową oraz renowacji uległy mosiężne elementy, które wypolerowano w kwasie, a następnie zabezpieczono lakierem, by długo trzymały połysk
- Taka renowacja nie zdarza się co dzień. Nie na każdym kroku spotyka się drzwi, którego jedno skrzydło waży ponad 200 kilogramów. Praca przy nich to zajęcie dla trzech pracowników - zdradza konserwator Tomasz Pokładecki z firmy Bauartcomplex, który przeprowadzał renowację.
oprac. UAM, jh