SESJA: Wolne Tory będą miały plan

Rada Miasta zdecydowała o przystąpieniu do prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenu Wolnych Torów. Radni PiS uważają, że celowo z tym zwlekano by teraz zablokować plany rządu, który chce na tym terenie wybudować dzielnicę w ramach programu "Mieszkanie Plus".

Zwycięska koncepcja zagospodarowania Wolnych Torów z 2015 roku, fot. UMP - grafika artykułu
Zwycięska koncepcja zagospodarowania Wolnych Torów z 2015 roku, fot. UMP

W 2015 roku został rozstrzygnięty międzynarodowy konkurs na zagospodarowanie Wolnych Torów, to on miał być punktem wyjścia do prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Teraz miasto przygotowało projekt uchwały o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Wolnych Torów. - Teraz jesteśmy gotowi, mamy wszystkie analizy. Po konkursie rozmawialiśmy cały czas z PKP jak ma wyglądać realizacja tego planu. Rozmowy wydawały się sensowne i konstruktywne - tłumaczył Maciej Wudarski, zastępca prezydenta.

Jednak to nie przekonało radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Chcieliśmy ten plan wywołać już dawno, teraz byśmy go już uchwalali, a tak to dopiero teraz się to robi, kiedy rząd ogłosił plany, że mają tam powstać mieszkania w ramach programu "Mieszkanie plus". Wywołuje się plan, żeby opóźnić realizację tego pomysłu wybudowania tam mieszkań w przystępnej cenie - mówił Adam Pawlik, radny PiS.

- Pomysł na 15 tys. mieszkań w tym miejscu, został już złagodzony. Nadal trwają prace wspólnie z PKP by znaleźć koncepcję przestrzenną i transportową dla Wolnych Torów, ustalenia trwają. Ten miejscowy plan będzie priorytetem, bo jego celem jest zdefiniowanie zagospodarowania obszaru w sercu miasta i mam nadzieję, że nikt nie odważy się na dewastację tego terenu, bo to jest w interesie społecznym - powiedział Maciej Wudarski. Pomysły o tym, że miasto chce zablokować realizację programu "Mieszkanie plus" zastępca prezydenta określił mianem teorii spiskowej. - Widzimy "Mieszkanie plus" jako integralne i sensowne uzupełnienie oferty mieszkaniowej na terenie Poznania - wyjaśnił Wudarski.

Do dyskusji włączyli się także inni. - Nie wychodzi panu polityka -mówił do Wudarskiego radny Artur Rożański - ta uchwała nie ma żadnej innej logiki jak tylko ta, że chcecie zablokować rządowy projekt zabudowy wolnych torów mieszkaniami - powiedział szef klubu radnych PiS. Natomiast Adam Pawlik dodał, że miasto nie miało oporów, żeby sprzedać prywatnemu inwestorowi teren po dworcu PKS, nie bojąc się niekontrolowanej zabudowy, bo nie ma na nim planu, a w przypadku podmiotów rządowych obawia się dewastacji przestrzeni publicznej.

Z kolei radny Łukasz Mikuła powiedział: - nigdy nie powstanie tam 15 tys. mieszkań, to jest fizycznie nie możliwe, nie warto tego powtarzać, bo to szkodzi temu projektowi. To zostało już zdementowane. Trzeba na to spojrzeć pragmatycznie. Wszyscy będziemy zadowoleni jeśli ten obszar będzie się zabudowywał na podstawie miejscowego planu, bo to będzie bezpieczne - wyjaśnił radny.

Ostatecznie w głosowaniu Rada Miasta podjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Wolnych Torów. Dzięki temu ruszy już oficjalne cała procedura przygotowania planu. Podobne uchwały o przystąpieniu podjęto wobec innych, już nie tak kontrowersyjnych obszarów: osiedla Jana III Sobieskiego i rejonu ulic Chojnickiej i Psarskie.

Jan Gładysiak/ biuletyn.poznan.pl