Wystawa nowych narzędzi tortur, która przez cały weekend będzie dostępna pod Kaponierą, w całości oparta jest na prawdziwych tekstach i autentycznych historiach. Jej intencją jest pokazanie, jak poważne mogą być skutki mowy nienawiści w internecie. Powstała, by odwiedzający poczuli na własnej skórze, czym jest hejt i jak bolesną może być torturą.
Ekspozycja składa się z trzech stref. W pierwszej z nich można usłyszeć i zobaczyć prawdziwe komentarze z mediów społecznościowych. W muzealnych gablotach zamiast średniowiecznych historii tortur można zobaczyć telefon, komputer i tablet.
- Okazuje się, że każdy może być ofiarą z dowolnego powodu: wyglądu, poglądów, rasy, religii, orientacji seksualnej czy pochodzenia - mówi Agnieszka Różyńska, kuratorka wystawy. - Również każdy może być oprawcą: mają oni często pozornie niewinne oblicza, prowadzą normalne życie. Internet jest częścią naszego świata - tam doświadczamy przemocy, na którą nie ma jeszcze systemowych odpowiedzi. Jedyną odpowiedzią może być nasze działanie, zapobieganie rozszerzającej się nienawiści.
Wystawa będzie dostępna do 7 kwietnia, pod Rondem Kaponiera (poziom -2). Godziny otwarcia: piątek 14.00-21.00, sobota i niedziela 12.00-21.00. Więcej informacji: www.torturywystawa.pl
AW, jg