Prezydent Jaśkowiak: Śródka jest miejscem magicznym

Brak miejsc parkingowych, nocne hałasy generowane przez restauracje, uciążliwe skutki spożywania alkoholu nad Wartą - to sprawy, które najczęściej zgłaszali mieszkańcy osiedla Ostrów Tumski-Śródka-Zawady-Komandoria na spotkaniu z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem.

Śródka - grafika artykułu
Śródka

Prezydent Poznania kontynuuje wizyty na terenie kolejnych samorządów pomocniczych. Spotkanie z mieszkańcami Osiedla Ostrów Tumski-Śródka-Zawady-Komandoria odbyło się w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niesłyszących przy ul. Bydgoskiej.

- Dla mnie Śródka jest miejscem magicznym. Tutaj zawsze kogoś ciekawego spotykam - rozpoczął spotkanie Jacek Jaśkowiak. - To miejsce zmienia się, ale zdaję sobie sprawę, że mieszkańcy mają swoje problemy, bolączki i o tym chciałem z państwem porozmawiać.

Pierwsze pytanie dotyczyło miejsc parkingowych. Mieszkańcy skarżyli się, że mają problemy z zaparkowaniem własnych samochodów, bo miejsca zajmują pojazdy osób, które do śródmieścia przyjechały coś załatwić i korzystają ze Śródki jako bezpłatnego parkingu.

- Jestem za objęciem płatną strefą parkingową również takich miejsc, aby ci, którzy tu mieszkają, mogli parkować - deklarował prezydent. - Miejsc parkingowych brakuje w wielu dzielnicach. Codziennie po Poznaniu jeździ około 350 tys. samochodów. Prowadzimy rozmowy z gminami, aby już tam lokować parkingi buforowe. Rozmawiamy z inwestorami, aby przy nowych obiektach także te miejsca tworzyć.

Jeszcze większym problemem okazały się restauracje, których w ostatnich latach sporo na Śródce powstało. Z pewnością ożywiły one dzielnicę, ale dla mieszkańców uciążliwe są nocne hałasy i zajmowanie chodników, na których rozstawione są stoliki.

Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że chciałby spotkać z właścicielami lokali, ale złoży też niezapowiedzianą wizytę w tej dzielnicy.

- Dla mnie najważniejsi są mieszkańcy. Prowadzenie restauracji nie może wiązać się z zakłócaniem ich spokoju - mówił prezydent.

Spokój mieszkańców zakłócają również osoby pijące alkohol nad Wartą i Cybiną. Nie tylko zachowują się głośno, ale również pozostawiają po sobie śmieci.

- Rada miasta podjęła uchwałę zezwalającą na spożywanie alkoholu w tych miejscach. Byłem temu przeciwny - zaznaczył Jacek Jaśkowiak. - Wielu mieszkańców na to się skarży. Będę popierał wnioski zmierzające do zmiany tego stanu rzeczy.

Prezydent podkreślał, że nie chce dopuścić do powtórzenia się na Śródce ekscesów jakie miały miejsce na Starym Rynku.

Kolejnym z tematów była sprawa reklam umieszczanych na budynkach publicznym. W konkretnym przypadku dotyczyło to placówki, w której odbywało się spotkanie. Szkoła otrzymała jednak nakaz usunięcia reklam, a tymczasem pozyskane z nich pieniądze były istotnym wsparciem dla potrzeb remontowych.

- Z jednej strony spotykam się z zarzutami, że miasto jest zaśmiecone reklamami, w tym miejsca historyczne, z drugiej strony dla wielu instytucji jest to ważne źródło dodatkowych dochodów - przyznał prezydent. - Rozmawiałem z dyrektor szkoły i deklaruję, że postaramy się, aby środki na działania inwestycyjne były. Jeśli chodzi o reklamy - będziemy szukali zdrowego kompromisu.

Pytania dotyczyły ponadto spowolnienia i ograniczenia ruchu tranzytowego przez Śródkę oraz remontu samego ronda Śródka i dostosowania go do potrzeb osób niepełnosprawnych. W tym przypadku pojawiła się deklaracja ze strony Zarządu Dróg Miejskich, iż wkrótce mieszkańcom przedstawione zostaną różne rozwiązania remontu ronda. Koncepcje są obecnie opracowywane. Na temat ograniczenia tranzytu i uspokojenia ruchu miasto również gotowe jest rozmawiać i zasięgać opinii mieszkańców.

Poruszono również zagadnienia związane z promowaniem dziedzictwa historycznego i kulturalnego tej dzielnicy, urbanistyką, wizerunkiem tej części Poznania.

Reasumując Jacek Jaśkowiak mówił, że ważne są zmiany w dzielnicy, napływ nowych mieszkańców, ale nie wolno zapominać o tożsamości tego miejsca i sprawach rdzennych mieszkańców.

Mateusz Malinowski/biuletyn.poznan.pl