grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Mandaty, nagany i pouczenia za nocny hałas

Mieszkańcy Poznania, zwłaszcza Osiedla Stare Miasto, zwracają uwagę na powtarzające się przypadki zakłócania spokoju i ciszy nocnej. Sytuację miała poprawić tzw. uchwała antyhałasowa z 18 października 2016 roku. Radny Andrzej Rataj zapytał w interpelacji, jakie są skutki obowiązywania uchwały antyhałasowej w poszczególnych latach od 2016 do połowy 2020 roku.

Radiowozy policyjne i policjanci na ul. Paderewskiego w porze nocnej - grafika artykułu
Patrole poznańskiej policji na Starym Mieście w ramach akcji "Zero tolerancji"

Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali, że nocne hałasy utrudniają spokojne zamieszkiwanie i sen w części śródmiejskiej Poznania. W rozwiązaniu problemu pomóc miała uchwała Rady Miasta Poznania "w sprawie ograniczenia czasu funkcjonowania instalacji lub korzystania z urządzeń, z których emitowany hałas może negatywnie oddziaływać na środowisko na terenie Miasta Poznania". Uchwała zwana "uchwałą antyhałasową" weszła w życie 10 listopada 2016 roku, obowiązuje więc już przez ponad 3,5 roku.

Radny Andrzej Rataj uważa, że po pierwszych miesiącach obowiązywania tej regulacji okazało się, że nowe przepisy stosowane są w znikomym zakresie, co dziwi mieszkańców, gdyż problem hałasu nie zniknął. Mieszkańcy Starego Miasta zaapelowali więc do władz i służb o korzystanie z nowych regulacji. W efekcie aktywność strażników miejskich i policjantów wzrosła. Apele o dalsze działania są jednak stale ponawiane i zgłaszane podczas różnych spotkań z władzami ze względu sygnały z kwartałów miasta, w których działają nocne lokale, bary, puby i kluby taneczne.

Radny Rataj poprosił w interpelacji o informacje nt. skutków obowiązywania uchwały antyhałasowej, nt. egzekwowalności i zaskarżalności sankcji za jej łamanie, nt. przypadków wielokrotnego nałożenia kar na jeden lokal, nt. metod stwierdzania przez służby naruszenia uchwały i przekroczenia norm hałasu oraz o ewentualne pomysły na zmianę przepisów tak, by uchwała mogła być częściej wykorzystywana.

Odpowiedzi na interpelację udzielił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Miasta Poznania. Poinformował, że analiza zgłoszeń przyjmowanych przez Straż Miejską Miasta Poznania wskazuje, iż coraz mniej z nich dotyczy głośnej muzyki z lokali funkcjonujących w rejonie Starego Rynku. Przyznał, że trudno jest stwierdzić, czy jest to skutek funkcjonowania "uchwały antyhałasowej", a na ile wynik egzekwowania innych przepisów, w tym także dotyczących parku kulturowego. Wpływ na poprawę sytuacji ma niewątpliwie realizowana w weekendy przez Komendę Miejską Policji w Poznaniu akcja "Zero tolerancji".

Od 2017 r. do 31 lipca 2020 r., w związku z zakazami określonymi w ustawie Prawo ochrony środowiska oraz zapisami miejskiej "uchwały antyhałasowej", Straż Miejska zastosowała 20 pouczeń, nałożyła 68 mandatów karnych oraz skierowała 10 wniosków o ukaranie do Sądu Rejonowego w Poznaniu. Od października 2016 roku do czerwca 2020 roku policjanci stwierdzili 81 naruszeń Ustawy z Prawo ochrony środowiska w zw. z "uchwałą antyhałasową". W 62 przypadkach wszczęto postępowanie mandatowe, a w 19 naruszenia uznano za wykroczenia, co skutkowało skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie.

Łączna kwota grzywien "za hałas" nałożonych w tym czasie wynosi 10.930,00 zł. Ponadto dwa razy sąd zastosował karę w postaci nagany. Wiceprezydent poinformował też radnego, które lokale zostały ukarane kilka razy.

Wiceprezydent przyznał, że interesy mieszkańców Starego Rynku i jego okolic, czyli miejsca, które dla jednych jest zwyczajnym miejscem zamieszkania, a dla innych miejscem spotkań i rozrywki w lokalach rozrywkowych i gastronomicznych, nie są łatwe do pogodzenia. Sprawa nocnego hałasu wymaga więc kompromisów zarówno ze strony mieszkańców, jak i prowadzących działalność gospodarczą.

Zdaniem straży miejskiej i policji zmiany zapisów uchwały antyhałasowej nie są konieczne, szczególnie, że została ona uzupełniona przez zapisy Uchwały w sprawie utworzenia "Parku Kulturowego Stare Miasto" w Poznaniu. W zeszłym roku za nieprzestrzeganie przepisów tej uchwały nałożono 133 mandaty karne, a w tym roku, mimo ograniczeń wynikających z wprowadzonego stanu epidemii, 67 mandatów. Policja oceniła, że znacząca poprawa sytuacji mogłaby nastąpić gdyby kary stosowane przez sądy były bardziej dotkliwe dla podmiotów gospodarczych nagminnie łamiących przepisy, gdyż ich dzienne dochody mogą wielokrotnie przekraczać dotychczas zasądzane grzywny.

oprac. red.

Zobacz więcej: