Andrzej Rataj przypomina na wstępie, że Kopiec Wolności obchodzi w tym roku swoje 100-lecie, obiekt ten został bowiem usypany w latach 1919-1922, dla uczczenia zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego i odzyskania niepodległości przez Polskę. Kopiec. Jako symbol polskości, został rozebrany przez okupantów niemieckich w czasie II Wojny Światowej z wykorzystaniem pracowników przymusowych. W okresie powojennym z przyczyn politycznych władze nie zamierzały odbudować obiektu. Dopiero po 1980 roku podjęto działania mające na celu odtworzenie wzgórza, najpierw pod pretekstem składowania ziemi wydobywanej z dna pogłębianego i rewaloryzowanego Jeziora Maltańskiego, a następnie oficjalnie w ramach utworzonego w 1984 roku Społecznego Komitetu Odbudowy Kopca Wolności. Na realizację zamierzonych działań zabrakło jednakże funduszy. W kolejnych latach po 1990 roku przeznaczano różne kwoty z budżetu miejskiego na odbudowę obiektu, jednakże nadal nie były to wystarczające sumy.
W 2004 roku powstało stowarzyszenie pod nazwą Kopiec Wolności w Poznaniu, które wyznaczyło sobie za cel dokończenie odbudowy tego wzgórza. Odtworzony Kopiec miał wznosić się na wysokość około 30 metrów ponad powierzchnię ulicy abpa Antoniego Baraniaka, a na jego szczycie zaplanowana została oświetlona platforma widokowa z ławeczkami i rzeźbą orła wzbijającego się do lotu. Również te ambitne zamierzenia nie zostały niestety zrealizowane.
W 2018 roku, na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości i Powstania Wielkopolskiego, udało się przeprowadzić prace modernizacyjne wzmacniające wzgórze i pozwalające na udostępnianie obiektu mieszkańcom i turystom, lecz jedynie na czas najważniejszych świąt i rocznic państwowych.
Zdaniem radnego Andrzeja Rataja, Kopiec Wolności jako szczególne miejsce w Poznaniu, powinien być udostępniany mieszkańcom i turystom częściej niż kilka razy w roku dla niewielkiej liczby osób odwiedzających, na przykład we wszystkie święta państwowe i narodowe oraz w pierwszy weekend każdego miesiąca. Pyta też o słabe i mocne strony obiektu, potencjalne zagrożenia stabilności.
Urząd Miasta odpowiadając radnemu przypomina, że po modernizacji w 2018 roku na szczycie Kopca zamontowano maszt flagowy, a oświetlenie i iluminacja sprawiły, że obiekt jest widoczny nawet w nocy. Wadą Kopca, wpływającą na dotychczasowy sposób użytkowania, jest jego wewnętrzna budowa. Zgodnie z opinią geotechniczną z 2016 r. oraz dokumentacją powykonawczą modernizacji Kopca z 2018 r. jego wnętrze tworzą nasypy zawierające liczne domieszki odpadów, a stateczność skarp jest na tyle niezadawalająca, że nie pozwala na dopuszczenie go do swobodnego użytkowania. W związku z tym wejście możliwe jest tylko w określone dni. Stan Kopca Wolności od 2018 r. jest cyklicznie badany przez geodetę, który nie stwierdził osiadania obiektu.
Ze względu na stan Kopca Wolności wstęp możliwy był dotąd jedynie w określonych dniach: 11 listopada w Święto Niepodległości oraz 27 grudnia w rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Dla zapewnienia bezpieczeństwa odwiedzających konieczne było zatrudnienie agencji ochrony, kontrolującej liczbę osób przebywających jednocześnie na obiekcie. "Z uwagi na przyszłoroczny budżet Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji oraz w trosce o bezpieczeństwo odwiedzających nie planuje się zwiększenia liczby dni, w których Kopiec byłby dostępny."- czytamy w odpowiedzi Urzędu Miasta na interpelację radnego Andrzeja Rataja.
oprac. red.