grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Nowe życie starych murów

Jedne już lśnią, ale jeszcze więcej wciąż czeka na remont. W Poznaniu mamy prawdziwy boom na renowacje zabytkowych obiektów. W planach na najbliższe lata jest odnawianie placów, obiektów nad Wartą, terenów poindustrialnych i wielu prywatnych kamienic na niespotykaną wcześniej skalę.

Hala Filtrów przed renowacją, fot. Urząd Miasta Poznania - grafika artykułu
Hala Filtrów przed renowacją, fot. Urząd Miasta Poznania

Specjaliści od rewitalizacji od lat walczą o to, by te części miasta, które niegdyś tętniły życiem, znów były atrakcyjne. Jednak prawdziwą szansą dla nich jest możliwie szeroka renowacja. Dzięki niej zdegradowane budynki i kompleksy odzyskują swój dawny blask i wraca do nich życie - na stałe, a nie tylko na jedno wydarzenie. - Coraz więcej kamienic i innych zabytkowych budynków remontowanych jest w Poznaniu - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. -  Cieszy, że w tej kadencji samorządu w wielu sprawach nastąpił przełom, m.in. przyspieszeniu uległ temat remontów secesyjnych kamienic przy ul. Roosevelta. Jako miasto prowadzimy konsekwentną politykę na rzecz ochrony zabytków, na co składa się także system zachęt podatkowych oraz pozyskiwanie środków zewnętrznych, m.in. z Unii Europejskiej - wyjaśnia.

Na rynkach

Decyzje w sprawie generalnej renowacji bruku na Starym Rynku zostały już podjęte. Z myślą o unikatowym charakterze tego miejsca postanowiono zachować historyczny bruk. Wprawdzie po ogłoszeniu decyzji słychać było głosy rozczarowania, służby miejskie przekonują, że to najlepszy wybór. Kostka nie będzie bowiem tylko przełożona i ułożona na równej powierzchni, ale ma być wyselekcjonowana, pojawi się też fuga między kostkami, której brak jest zmorą użytkowników, zwłaszcza tych na wysokich obcasach i rowerzystów. Rynek będzie lepiej oświetlony, z obniżonymi krawężnikami, a na ulicy J.B. Quadro pojawi się przestrzeń z zadaszeniem na wydarzenia plenerowe. Remont płyty Starego Rynku i odchodzących uliczek do wysokości pierwszego skrzyżowania to kwestia najbliższych lat.

Szybciej swój charakter zmienią natomiast dwa inne place: Rynek Łazarski i plac Kolegiacki. Ten pierwszy gotowy ma już być w przyszłym roku. Jego nowym symbolem stanie się nowatorskie zadaszenie na planie koła dla części ze stanowiskami dla kupców. Z Rynku  Łazarskiego z kolei znikną szpetne kontenery, które ograniczały ekspozycję elewacji kamienic. Projektanci mają nadzieję, że dzięki remontowi i uspokojeniu ruchu rynek oprócz funkcji handlowej stanie się miejscem spotkań towarzyskich, że powstaną tam restauracje i kafejki.

Podobnie ma się stać na placu Kolegiackim, który do tej pory w znaczniej mierze pełnił funkcję parkingu. Nowa płyta placu ma być gotowa w przyszłym roku i oddana będzie w większości pieszym, ale też... historii. W nawierzchni zobaczymy upamiętnienie kolegiaty św. Marii Magdaleny, przez wiele dziesięcioleci największego kościoła w Polsce. Wielkie zmiany czekają też inne rynki w Poznaniu, trwają już prace koncepcyjne nad remontem rynków Jeżyckiego i Bernardyńskiego.

Nad rzeką

Po tym, jak miasto wróciło nad rzekę, pora, by również pojawiło się w nadwarciańskich obiektach. Łazienki rzeczne są jednym z nich, w przeszłości było to główne miejskie kąpielisko, na które przychodziło nawet 5 tysięcy osób jednego dnia! Teraz zabytkowy budynek będzie przebudowany, zmieniona zostanie też jego funkcja na usługowo-biurową. Budynek ma mieć odtworzoną, historyczną formę, w szczególności oryginalne założenie bryły budynku i wykończenie elewacji. W ramach innego projektu renowację przejdzie też Dzieciniec "Pod Słońcem". O renowacji i rozbudowie myśli też Towarzystwo Wioślarskie Polonia. Wreszcie nad Wartą pojawi się nowa przeprawa, kładka pieszo-rowerowa, która połączy Chwaliszewo poprzez Zagórze z Chartowem. Chociaż pomysł wykorzystania zabytkowych kratownic do jej stworzenia ostatecznie się nie powiódł i kładka będzie projektem współczesnym, to jest pewne, że zwiększy ona ruch ludzi, a przez to atrakcyjność dla inwestorów. 

W zajezdniach i halach

Szansę na renowację ma też część kompleksu Starej Gazowni, która należy do miejskiej spółki Aquanet. Zachowana w dobrym stanie Hala Filtrów ma być pierwszą kostką domina, która uruchomi większy proces inwestycyjny. Właściciele chcą, by hala była obiektem wielofunkcyjnym, w którym architektura, design i sztuka użytkowa towarzyszyć będą wydarzeniom kulturalnym, a także spotkaniom biznesowym i towarzyskim. Ale to nie jedyna zabytkowa hala, która w najbliższych latach dostanie szansę na nowe życie. Trwająca zabudowa kwartału po dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Gajowej jest obecnie w fazie budowy kolejnych mieszkań. Inwestor nie rezygnuje jednak z pomysłu, by po komercyjnym sukcesie wcześniejszych etapów zabytkowa hala po zajezdni stała się miejscem handlu. Wzorem mają być hale handlowe takie jak w Barcelonie czy odnowiona z sukcesem hala Koszyki w Warszawie. Z kolei hale zajezdni tramwajowej przy Madalińskiego swojej tramwajowej funkcji nie stracą. Trwa już tworzenie koncepcji muzeum komunikacji, jakiego w Polsce jeszcze nie było.

Na długiej liście

Wszystko to jest tylko małym wycinkiem tego, co nas czeka.  Życie wróci choćby do pałacu Mielżyńskich i kamienicy na rogu Szkolnej i Paderewskiego. Pobliski wielki kwartał kompleksu po szpitalu im. J. Strusia też się zmieni. Coraz konkretniej rysują się plany dla dawnej synagogi przy ul. Wronieckiej, a renowacja Starej Rzeźni jest już w fazie projektowania. Prawdopodobny jest też remont pozostałych wież Alf przy Św. Marcinie. Do tego jest przecież wielka liczba odnawianych kamienic i innych nieruchomości będących w rękach mniejszych prywatnych właścicieli i, rzecz jasna, kościołów, jak choćby świątynia przy ul. Fredry. Mnogość prac renowacyjnych w Poznaniu jest tak duża, że powstał nawet profil na Facebooku pod nazwą "Renowacje w Poznaniu", na którym można śledzić aktualne prace. Niemalże codziennie pojawia się tam nowy wpis...

Jan Gładysiak