W czwartek Lech dopełnił formalności wygrywając na wyjeździe z Videotonem 1:0 (w Poznaniu 3:0) i awansował do fazy grupowej Ligi Europy. W piątek wylosowano grupowych rywali "Kolejorza". Są to: szwajcarski FC Basel, włoska Fiorentina i Belenenses z Portugalii.

To właśnie zespół z Bazylei pozbawił Lechitów szans na Ligę Mistrzów. Szwajcarski zespół do LM też się nie dostał, musiał bowiem uznać wyższość Maccabi Tel Aviv. Teraz los (a właściwie losowanie) sprawił, że oba zespoły znowu zmierzą się w europejskich pucharach. Będzie szansa do rewanżu dla Lecha. Zobaczymy czy trener Maciej Skorża i zawodnicy wyciągneli wnioski z poprzedniej lekcji.

ACF Fiorentina to chyba najbardziej znany klub z tego zestawu. Grali tam przed laty m.in. Brazylijczyk Dunga i Argentyńczyk Gabriel Batistuta. W latach 2005-2010 klub prowadził Cesare Prandelli  późniejszy trener reprezentacji Włoch. Zespół z Florencji ma na swoim koncie dwa tytuły Mistrza Włoch, sześć razy zdobywał Puchar tego kraju i raz Superpuchar.

Najmniej znany w naszym kraju jest CF Belenenses, klub mający swoją siedzibę w lizbońskiej dzielnicy Belém. Klub jest czterokrotnym mistrzem Portlugalii, ale ostatni raz to trofeum zdobył w roku... 1946.

Na INEA Stadionie przy ul. Bułgarskiej zobaczymy kolejno: 17 września Belenenses, 5 listopada Fiorentinę i 10 grudnia Basel.