grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

O klimatyzacji w autobusach i tramwajach

Co prawda upały chwilowo nas opuściły, ale temat klimatyzacji w pojazdach komunikacji miejskiej z pewnością jeszcze tego lata powróci. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przygotowało odpowiedź na często zadawane przez pasażerów pytania.

. - grafika artykułu
.

Co roku latem, gdy na termometrze podnosi się słupek rtęci, rośnie temperatura dyskusji na temat klimatyzacji. Jedni narzekają, że autobusy to "mobilne sauny", w których panuje duchota. Inni skarżą się, że w tramwajach czy autobusach wyposażonych w klimatyzację jest podczas upałów za chłodno. Najczęściej dostaje się motorniczym i kierowcom. Pasażerowie skarżą się, że wyłączają klimatyzację w pojazdach, a sami doznają komfortu w wychłodzonych kabinach.

Klimatyzacja nie występuje we wszystkich pojazdach

W klimatyzację całopojazdową wyposażone są tylko tramwaje Tramino, których w Poznaniu jest 45. W Combino działa system automatycznej regulacji temperatury, a Moderusy i zmodernizowane Tatry posiadają układ wentylacji.

Najgorzej jest w starych 105-tkach. Gorące powietrze wytwarzane przez urządzenia rozruchowe  wyrzucane jest latem na zewnątrz, ale mechanizm jest zawodny i zdarza się, że strumień ciepła wpada do przedziału pasażerskiego. Pasażerowie mogą wówczas odnieść wrażenie, że w pojeździe włączone jest ogrzewanie. MPK sukcesywnie wyzbywa się tych starych tramwajów.

Lepiej jest z flotą autobusową. Klimatyzację posiada około 200 pojazdów czyli większość w taborze.

Ustawienie klimatyzacji jest automatyczne

Temperatura w pojazdach MPK ustawiona jest automatycznie na 22 stopnie. Kierowcy i motorniczowie nie mogą jej regulować, włączać ani wyłączać.

Gęstość przystanków

Przystanki w Poznaniu są dość gęsto rozlokowane. Bywa, że dzieli je na niektórych odcinkach zaledwie 500 czy nawet 300 metrów. Drzwi otwierają się na oścież. Do wnętrza pojazdu wpadają masy gorącego powietrza. Jego rotacja jest tak duża, że nie sposób utrzymać pożądaną temperaturę. 

Klimatyzacja w pojazdach to nie to samo co klimatyzacja w pomieszczeniach.

Można się o tym przekonać we własnym aucie. Samochód zaparkowany w słońcu nagrzewa tak, że często trudno do niego wejść. W autobusie, który stał na pętli też jest gorąco. Na dobroczynne działanie klimatyzacji w samochodzie trzeba poczekać. Efekt pojawi się dopiero po jakimś czasie, gdy klimatyzację ustawimy na maksymalne chłodzenie. W autobusie jest podobnie. Jeśli jadąc samochodem będziemy zatrzymywać się co kilkaset metrów i otwierać drzwi (tak jak pojazd MPK na przystankach), w naszym aucie na pewno chłodno nie będzie.

Duże różnice temperatur są niebezpieczne dla zdrowia

Przekonuje o tym ekspert w zakresie pulmonologii - prof. nadzw. dr hab. med. Aleksander Barinow - Wojewódzki: - " (...) różnica między temperaturami na zewnątrz i wewnątrz nie może być większa niż 8 najwyżej 10 stopni. Jeśli w dni upalne temperatura na dworze przekracza 35 stopni to temperatura w pojeździe nie może być niższa niż 25 stopni. Do takiej różnicy temperatur organizm szybko się adaptuje. Jeżeli różnica temperatur będzie większa, istnieje zagrożenie wystąpienia zaburzeń funkcjonowania organizmu. Będziemy mieli do czynienia z szokiem termicznym. W rezultacie może dojść do wyziębienia śluzówek. Przy nieco obniżonej odporności wywoła to zapalenie gardła, nosa, zapalenie zatok czy też anginę. Nie mówiąc o zapaleniu oskrzeli, z którym mamy do czynienia nagminnie. Dla ludzi z chorobą nadciśnieniową różnica temperatur jest szczególnie niebezpieczna, bo może doprowadzić do ostrego zespołu wieńcowego, poprzez gwałtowny skok ciśnienia tętniczego. 22 stopnie to temperatura komfortowa, która godzi różne preferencje i nie stwarza zagrożeń dla zdrowia  Dlatego ustawienie klimatyzacji w pojazdach MPK uważam za optymalne.".