1 listopada to szczególny dzień pamięci o ludziach, którzy odeszli. Przez ostatnie 12 miesięcy poznański sport stracił wiele osób, które w dużym stopniu stanowiły o obrazie tego środowiska.
Bogdan Czechowski (5.12.2016), przez wiele lat kajakarz KS Warta Poznań, miał 73 lata.
Łucjan Drewniak (5.12.2016), wieloletni, zasłużony sędzia związkowy Polskiego Związku Pływackiego, miał 87 lat.
Marcin Zwierzak (22.12.2016), ceniony w środowisku sportów siłowych zawodnik i trener personalny czołowych kulturystów i strongmanów w Polsce. Zmarł na zawał serca podczas treningu biegowego, miał 43 lata.
Adrian Bartkowiak (30.12.2016), czołowy junior wielkopolskiego kajakarstwa, zawodnik KS Posnania. Doznał zawału serca, miał niespełna 30 lat.
Andrzej Grześkowiak (2017), piłkarz, środkowy obrońca, wychowanek Olimpii Poznań (1970-75 oraz 1983-86), grał w Lechu Poznań (1975-77, 1978-82) i Legii Warszawa (1977-78). Dla Lecha w ekstraklasie rozegrał 92 spotkania. Miał 61 lat.
Włodzimierz Lisiecki (4.05.2017), piłkarz, napastnik, grał w Lechu Poznań (1953-57, 1959-67) oraz Grunwaldzie Poznań (1957-59). Miał 79 lat.
Stefan Bosiacki (15.06.2017), wybitny naukowiec specjalizujący się w ekonomice turystyki, związany z poznańską Akademią Wychowania Fizycznego, w której pracował od 1989 roku. W latach 1996-2002 był prorektorem ds. studiów poznańskiej AWF. Zmarł nagle, miał 69 lat.
Eugeniusz Dylewicz (18.06.2017), wybitny sportowiec, reprezentant Polski w koszykówce, kapitan reprezentacji w piłce ręcznej. Znakomity trener, wychowawca. Propagator sportu amatorskiego i kultury fizycznej. Gorący patriota, uczestnik ruchu oporu, więzień Fortu VII. Miał 97 lat.
Stanisław Zwierzchowski (22.08.2017), zasłużony dla poznańskiej rodziny kajakowej. Najpierw jak zawodnik, potem trener, sędzia i społecznik. Sportową przygodę rozpoczął w 1951 roku w KS Budowlani Poznań. Wychował wielu znakomitych zawodników. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Krzyżem Zasługi. Miał 81 lat.
Adam Wójcik (26.08.2016), znakomity koszykarz, związany przede wszystkim z Wrocławiem, ale w sezonie 2008-09 zawodnik PBG Basket Poznań, ośmiokrotny mistrz kraju, wielokrotny reprezentant Polski (4 razy wystąpił w finałach ME). Miał 47 lat.
Marian Kowalczyk (29.08.2017), wybitny trener i znakomity sportowiec, nestor polskiego sportu jeździeckiego. Wielokrotny mistrz Polski w skokach przez przeszkody oraz ujeżdżeniu. Potem znakomity szkoleniowiec. To on doprowadził na igrzyskach w Moskwie 1980 roku polskich jeźdźców do złotego medalu indywidualnie (Jan Kowalczyk) oraz srebrnego w drużynie (Jan Kowalczyk, Marian Kozicki, Wiesław Hartman, Janusz Bobik). Miał 91 lat.
Jerzy Młynarczyk (10.09.2017), znakomity koszykarz, wielokrotny reprezentant Polski, m.in. na igrzyskach olimpijskich w Rzymie 1960. Zawodnik Lecha Poznań, z którym zdobył tytuł mistrza Polski 1958. Profesor prawa, wykładał na uniwersytetach w Gdańsku i szwedzkim Malmö; prezydent Gdańska w latach 1977-81. Poseł na sejm. Miał 86 lat.
Włodzimierz Osiński (21.09.2017), rekordzista Polski w skoku o tyczce (4,87 m w 1964 roku). Zawodnik trzech poznańskich klubów: Energetyka, AZS i Warty. Potem trener skoku o tyczce, wychowawca wielu pokoleń tyczkarzy. Był dyrektorem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu. Miał 75 lat.
Bożena Skowron (12.10.2017), koszykarka Warty i Lecha Poznań, na przełomie lat 50-tych i 60-tych na przełomie lat 50-tych i 60-tych reprezentowała niebiesko-białe barwy. Występowała na pozycji środkowej i atakującej. Miała 87 lat.
*
Piękna historia polskiego kolarstwa
Od roku Zenona Czechowskiego nie ma już wśród nas. Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku był jednym z lepszych polskich kolarzy w historii tej dyscypliny.
Zenon Czechowski zmarł 17 listopada 2016 roku, dwa dni przed swoimi 70. urodzinami. Przegrał dziesięcioletnią walkę z nowotworem. Zawodnik Lecha Poznań, któremu był wierny od 1961 roku (reprezentował barwy Legii Warszawa podczas służby wojskowej 1966-67) do 1972 roku. Wtedy zakończył sportową karierę, mając zaledwie 26 lat. Zrezygnował ze sportu, kiedy kierownictwo Polskiego Związku Kolarskiego nie widziało dla niego miejsca w kadrze na igrzyska olimpijskie w Monachium 1972.
Po raz pierwszy na mistrzostwa świata pojechał w 1966 roku. Potem startował jeszcze w kolejnych latach: 1967, 1969, 1970, 1971. Indywidualnie najlepiej spisał się w 1969 roku, kiedy zajął 15. miejsce, w drużynie zajął 7. miejsce w 1967 roku. W 1968 roku startował w igrzyskach olimpijskich w Meksyku, gdzie wraz z kolegami uplasował się na szóstej pozycji w wyścigu drużynowym.
Jednak największą popularność oraz szacunek kibiców zyskał, będąc kapitanem Biało-Czerwonych podczas startów w Wyścigu Pokoju, sztandarowej imprezie amatorskiego kolarstwa. Przez pięć kolejnych lat, 1967-71, wspólnie z kolegami z kadry, m.in.: Ryszardem Szurkowskim, Zygmuntem Hanusikiem, Andrzejem Kaczmarkiem (też z Poznania), Krzysztofem Stecem i Wojciechem Matusiakiem, toczył emocjonującą walkę z Rosjanami, Czechosłowakami i Niemcami z NRD. Już podczas pierwszego startu w 1967 roku wygrał dwa etapy. W tym samy roku Polacy okazali się najlepsi w klasyfikacji drużynowej, podobnie jak w 1968 roku. W pamięci kibiców kolarstwa z pewnością największe wrażenie pozostawił start Czechowskiego i kolegów w 1970 roku na trasie Praga - Warszawa - Berlin (co roku Wyścig Pokoju startował z innej stolicy). To w tym roku Ryszard Szurkowski wygrał po raz pierwszy (potem jeszcze trzykrotnie był triumfatorem WP), a polska drużyna z kapitanem Zenonem Czechowskim rządziła i dzieliła na trasie wyścigu. Z 15 etapów Polacy wygrali 9 (Szurkowski trzy, Czechowski dwa, a po jednym Hanusik, Stec, Matusiak i Kaczmarek).
Czechowski był wtedy najlepszy podczas 4. etapu z Usti nad Łabą do Hradec Kralove 15 maja 1970 roku. Biało-Czerwoni tak zdominowali peleton wyścigu, że wygrywali w miastach, z których pochodzili. I tak Szurkowski wygrał we Wrocławiu. Z Poznania byli Czechowski i Kaczmarek, więc ten drugi "uciekł" na etapie do Bydgoszczy, gdzie wygrał. A następnego dnia, 20 maja, z Bydgoszczy do Poznania najlepszy musiał być Czechowski. I tak też się stało. Zenon Czechowski stanął na najwyższym stopniu podium, a obok niego byli również Ryszard Szurkowski i Zygmunt Hanusik. Polacy w pięknym stylu wygrali klasyfikację drużynową, natomiast obok zwycięzcy indywidualnego Szurkowskiego w pierwszej dziesiątce byli jeszcze: 3. Hanusik, 5. Kaczmarek, 6. Czechowski, 9. Matusiak.
W 1971 roku Czechowski z kolegami nie dali już rady wygrać klasyfikacji drużynowej, ale indywidualnie było zdecydowanie lepiej. Po raz drugi triumfatorem Wyścigu Pokoju został Ryszard Szurkowski, a tuż za nim był Zenon Czechowski. Rok później kolarz z Poznania zakończył sportową karierę. Szkoda, bo mógł jeszcze przez długie lata przynosić sukcesy polskiemu kolarstwu.
Jacek Pałuba