foto

Spektakl z cyklu Stary Browar Nowy Taniec - Jerome Bel i Pichet Klunchun

14.06.2007
19:00

Jerôme Bel, mistrz zabawiania publiczności konceptualnymi występami (które niektórzy nazywają nadal tańcem), wydaje się lubić proste formaty: taniec do muzyki (pop) - The Show Must Go on, odkrywanie ciała - Jérôme Bel, tłumaczenie, co się robi - Isabel Torres. Tym razem pomysłem jest "spotkanie" - dwie osoby z różnych kultur, które nigdy wcześniej się nie znały.

Siadają i zadają sobie nawzajem pytania o to, kim są i czym się zajmują. Pichet Klunchun, tancerz tradycyjnych tajskich form, opowiada swoją historię, wyjaśnia podstawy swojej pracy i skomplikowane znaki Khon - wyjątkowo sformalizowanej, tradycyjnej formy teatru. Tylko kilka elementów odróżnia ten show od talk show: nastawienie Bela - pełne szacunku i celowo ignoranckie (na scenie, oprócz dwóch krzeseł, jest jeszcze tylko jego laptop), kilka bardzo uważnie przygotowanych odpowiedzi i działań. Bel umie pytać. Niby przez przypadek tematem staje się śmierć. Klunchun prezentuje jeden ze sposobów pokazywania śmierci w Khon - ten bardzo wolny i sformalizowany ruch jest jednym z najbardziej wzruszających momentów spektaklu (...) a potem Bel pokazuje śmierć na scenie. Bo - jak nietrudno zgadnąć - role się zamieniają i teraz Bel prezentuje siłę swojej sztuki. Klunchun zadaje pozornie niewinne pytania, a Bel udziela pozornie głupich odpowiedzi. Klunchun jest zaskoczony, ale w końcu akceptuje je i docenia. Jego silna, głęboka reakcja uświadamia nam, że w prowokacyjnej postawie Bela na scenie (sam otwarcie przyznaje, że prowokuje publiczność, bo ta i tak zapłaci za bilet) chodzi o coś więcej, niż tylko o czystą prowokację. To piękne spotkanie.

Bilety 10 i 15 zł.

Zobacz ; www.starybrowar.pl

Zobacz www.kulczykfoundation.pl