okładka książki

Poranek literacki z Mamą Mu na drzewie

18.05.2013
11:00

Ta sympatyczna krowa, jak niegdyś rudowłosa Pippi zaprasza mnie do odwagi, do przekraczania granic, do kwestionowania tego co oczywiste i postanowione. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, choć zachowawczy i konwencjonalny Pan Wrona próbuje ją powstrzymać, sympatycznie z nim polemizując, robi swoje! Wchodzi na drzewo i wcale sie nie zastanawia jak z niego zejść, " bo po co wiedzieć, jak się schodzi, skoro się jeszcze nie weszło?" A kiedy już weszła zachwyciła się światem: " Ojojojoj!!!" Nigdy przedtem nie oglądała go z takiej perspektywy!? I to było warte trudu wchodzenia. Nakarmiona widokiem z wierchołka drzewa, z łatwością znalazła sposób na zejście. To wcale nie było takie trudne... To, przed czym ostrzegał Pan Wrona, jemu się przydarzyło ale co to było i czym się skończyło, przeczytajcie sami albo przyjdźcie na Poranek i ucieszcie się z nami.

Wstęp nic nie kosztuje a obiecuje niezwykłą zabawę. I naukę. I zaproszenie do odwagi bo w maju rośniemy z książkami

Zobacz www.ksiegarnia-bajka.com.pl