Czy na osiedlach powstaną Rady Seniorów?

Pojawiła się propozycja, aby w statuty osiedli uzupełnić o zapis przewidujący możliwość powoływania Osiedlowej Rady Seniorów. 

Z inicjatywą wystąpiła Rada Osiedla Krzyżowniki-Smochowice, a właściwie była to odpowiedź na postulaty seniorów zamieszkujących osiedle. Wydział Wspierania Jednostek Pomocniczych odniósł się do tego przychylnie i zaproponował, aby zapis o możliwości powoływania Osiedlowych Rad Seniorów znalazł się w statutach wszystkich osiedli. Chodzi o to, aby treść statutów była w miarę jednolita.

- Osiedla miałby możliwość tworzenia na swoim terenie rady seniorów, ale nie byłoby to obowiązkowe - mówił przedstawiając poprawki Przemysław Markowski, zastępca dyrektora Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych. - Osiedlową Radę Seniorów powoływałaby Rada Osiedla i nadawała statut określający tryb wyboru członków i zasady działania. Podstawowym zadaniem Osiedlowej Rady Seniorów byłoby reprezentowanie seniorów z danego osiedla, jej charakter byłby konsultacyjno-doradczy wobec Rady Osiedla.

Wśród radnych pojawiły się jednak wątpliwości, czy konieczne jest statutowe formalizowanie takich rozwiązań.

- Rady osiedli mają już kompetencje do powoływania ciał doradczych, na przykład podkomisji - mówił Henryk Kania, radny miejskie i także radny Osiedla Głuszyna, które powołało już podkomisję do spraw seniorów. Radny miał także wątpliwości co do finansowania spraw podejmowanych przez rady seniorów, bo i tak realizacja propozycje będzie musiała dokonywać we współpracy z Urzędem Miasta.

Obawy wyrażała również radna Monika Danelska - Stworzymy zbyt wielu organów zajmujących się seniorami, które będą dublowały swoje zadania. Może lepiej spotkać się w gronie rad osiedli i Miejskiej Rady Seniorów i przedyskutować formułę współpracy - zastanawiała się.

- Jeśli stworzymy osiedlowe rady seniorów, to zaraz pojawią się głosy dlaczego nie ma na przykład rad do spraw młodzieży. Może rzeczywiście lepiej powoływać podkomisje lub podzespoły - sugerował radny Tomasz Wierzbicki.

Sekretarz Miasta Stanisław Tamm wyjaśniał, że Ustawa o samorządzie gminnym daje możliwość tworzenie rad seniorów w jednostkach pomocniczych i jest to szczególne umocowanie dla tej grupy wiekowej, a Markowski dodał, że współpraca powinna opierać się na podobnych wzorcach jak między Radą Miasta a Miejską Radą Seniorów.

- Czy musi to być określone zapisem statutowym? - pytała obecna na posiedzeniu Danuta Kańska z Rady Osiedla Sołacz. - Od wielu lat mamy klub seniora i przekazujemy środki na ten cel, jest wyznaczona osoba, która z tym klubem współpracuje. Organizujemy dla seniorów szereg spotkań. Seniorzy potrafią się organizować, jest Uniwersytet Trzeciego Wieku, są spartakiady seniorów.

Do rozwiązań statutowych przekonywał Henryk Marciniak z Miejskiej Rady Seniorów. - Zorganizowaliśmy niedawno spotkanie z radami osiedli. Na 42 działające w Poznaniu, przybyli przedstawiciele 14. Dlatego warto bardziej umocować sprawy seniorów w samorządach pomocniczych. Zależy nam na tej współpracy. Seniorzy są liczną i ważną grupą w Poznaniu.

Za wprowadzenie zapisów do statutu opowiedziała się również przewodnicząca Komisji Samorządowej Ewa Jemielity. Urząd będzie pracować nad propozycjami zmian statutowych, temat powróci prawdopodobnie w październiku.

Gazeta dla seniorów?

  • Henryk Marciniak poinformował radnych o pomyśle Miejskiej Rady Seniorów wydawania od przyszłego roku własnej gazety skierowanej do środowiska poznańskich seniorów. Ma to być bezpłatny dwumiesięcznik w nakładzie 10 tys. egzemplarzy, dostępny m.in. w filiach Biblioteki Raczyńskich, gabinetach lekarzy rodzinnych, Centrum Informacji Miejskiej, ośrodkach i klubach dla seniorów. - Wystąpimy z wnioskiem do Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych o przeznaczenie na ten cel w budżecie kwoty 17 tys. zł - zapowiedział Marciniak. - Wielu seniorów nadal w niewielkim stopniu ma opanowany komputer i Internet. 70 proc. poznańskich seniorów nadal korzysta z gazet papierowych.

Mateusz Malinowski