Z planowanych w najbliższych latach inwestycji znajdujących się rejonie osiedla Kwiatowego największą jest budowa zintegrowanego węzła przesiadkowego przy ulicy Grunwaldzkiej. Wybrano już wykonawcę programu funkcjonalno-użytkowego. Kompletny program wraz z ostateczną decyzją o uwarunkowaniach środowiskowych będą gotowe na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Następne opracowany będzie projekt budowlany tunelu drogowego pod torami kolejowymi wraz z układem drogowym, budowy i przebudowy infrastruktury drogowej i autobusowej oraz parkingów. Realizację prac budowlanych zaplanowano na trzy lata, roboty powinny się zakończyć w 2021 roku. Koszt inwestycji to ok. 80 mln zl, z czego ok. 54 mln to dofinansowanie z UE.
Najbliższe miesiące to także sporo znacznie mniejszych, ale równie ważnych dla mieszkańców osiedla inwestycji. - Na ulicy Cyniowej ZDM zlecił projekt budowy chodnika z miejscami parkingowymi, termin zakończenia prac projektowych to czerwiec tego roku - wyliczał Krzysztof Sas, wiceprezes PIM. - Podobnie na ulicy Floksowej w planach jest chodnik po obu stronach ulicy wraz z oświetleniem, zakończenie projektowania przewidujemy w grudniu. Nowe chodniki pojawią się również na Gladiolowej i na łączniku między ulicami Lewkoniową i Astrową - tam koniec projektowania zaplanowano na grudzień.
Mieszkańcy dopytywali także o kanalizację sanitarną. - To inwestycja, którą chcemy przeprowadzić - zapewniał Paweł Chudziński, prezes Aquanetu. - Mamy jednak problemy prawne z częścią działek, które nie mają określonych prawnie właścicieli. A bez ich zgody nie możemy wejść na prywatny grunt i rozpocząć prac. Musimy działać zgodnie z prawem.
Poruszono też temat współpracy na gruncie oświaty między Poznaniem, a ościennymi gminami. Rodzice oraz dyrektorka szkoły dopytywali, czy byłaby możliwość przyjmowania do szkoły podstawowej dzieci, które nie mieszkają w Poznaniu, ale na terenie sąsiedniej gminy. W przypadku osiedla Kwiatowego to z reguły kwestia mieszkańców zaledwie kilku ulic, które nie leżą już w granicach administracyjnych miasta, a są położone blisko miejskiej podstawówki.
Zarówno prezydent Poznania, jak i obecny na spotkaniu wójt gminy Komorniki Jan Broda zadeklarowali, że są otwarci na takie porozumienie. - Chętnie dopłacę Poznaniowi, bo to dla mnie lepsze rozwiązanie niż rozbudowa szkoły w gminie - wyjaśniał wójt Jan Broda. - Za kilka lat wyż demograficzny przeminie, a rozbudowana szkoła będzie świecić pustkami. Jestem więc otwarty na współpracę, zwłaszcza że do tej pory układa się ona doskonale - co mnie bardzo cieszy, bo pamiętam, że podczas kadencji poprzedniego prezydenta miasta trochę zawodu mnie jednak spotkało.
Największym problemem mieszkańców osiedla nie jest jednak infrastruktura drogowa, a smog. Temat zanieczyszczonego powietrza zdominował czwartkowe spotkanie. Mieszkańcy pytali o sposoby, jakimi miasto zamierza walczyć z zanieczyszczeniami.
BP UMP, jg