Stary Rynek na nowo

Wiemy już jak w przyszłości ma wyglądać poznański rynek w nowej odsłonie. W poniedziałek, na spotkaniu miejskiej Komisji Rewitalizacji, architekci po raz pierwszy zaprezentowali publicznie projekt jego rewaloryzacji i wygląd Pasażu Kultury, który ma się stać nowym miejscem na mapie kulturalnych adresów Poznania.

. - grafika artykułu
Ulica Rynkowa/Zamkowa, fot. materiały prasowe

Prace nad nowym wyglądem poznańskiego Starego Rynku, trzeciego co do wielkości rynku w Polsce, trwają już od trzech lat, bo to właśnie wtedy zebrał się pierwszy zespół roboczy dotyczący tego pomysłu. Następne były badania geotechniczne i archeologiczne prowadzone w trzech miejscach na płycie rynku (2015 r.) i cztery debaty społeczne w Galerii Miejskiej Arsenał (2016 r.), na których swoje opinie wyrażali m.in. architekci, historycy sztuki, przedsiębiorcy ze Starego Rynku i sami mieszkańcy. Jak podkreśla krytyk architektury i moderator tych spotkań Jakub Głaz, nie było podczas nich większych kontrowersji, choć oczywiście pojawiły się pewne różnice zdań między tymi, którym zależało na większej modernizacji i tymi, którzy chcieli możliwe jak najbardziej zachować historyczny charakter tego miejsca. Wspólne okazały się postulaty wyrównania nawierzchni, uwolnienia na stałe widoków na zabytki i likwidacji dużych imprez kulturalnych oraz tych o niskiej jakości.

Zastępca prezydenta Mariusz Wiśniewski: - We wszystkich tych działaniach staraliśmy się podejść do tematu w sposób całościowy, a więc nie tyle od strony estetycznej, co i funkcjonalnej, w czym pomagała nam Estrada Poznańska, zarządca tego miejsca. Przed nami jeszcze wiele problemów do rozwiązania, ale zrobimy wszystko, by Stary Rynek stał się najlepszą wizytówką naszego miasta.

Nareszcie będzie równo

Podstawowym postulatem zgłaszanym w trakcie prac nad projektem było to, by zachować w tym miejscu obecną kostkę brukową. I tak się stanie. Kostka - która w różnych miejscach placu ma różne odcienie - zostanie wyjęta i wyselekcjonowana w ten sposób, by zostać ułożona w kolorystycznie spójny sposób (melanż). By maksymalnie wyrównać powierzchnię płyty rynku i ułatwić poruszanie się po niej np. osobom niepełnosprawnym czy spacerowiczom z dziecięcymi wózkami, zostanie ułożona na specjalnych podkładach, a przestrzenie między nią uzupełni specjalna, nieprzepuszczająca wilgoci fuga. Pierwotny pomysł szlifowania kostki został odrzucony po konsultacjach z kamieniarzami, kiedy okazało się, że zabytkowy materiał może nie wytrzymać siły nacisku takiej obróbki. W razie gdyby kostki zabrakło projektanci mają plan awaryjny - uzupełnią braki kostką, którą w swoich magazynach przechowuje Zarząd Dróg Miejskich.

- Dopuszczamy oczywiście w niewielkim procencie inny rodzaj nawierzchni, na przykład w ulicy Quadro, gdzie powstanie Pasaż Kultury, ale nadal musi być to materiał kamienny - zaznacza Joanna Pałczyńska-Bielawska, miejski konserwator zabytków.

Dodatkowo obniżone mają zostać krawężniki, by ułatwić poruszanie się po płycie i ujednolicić wygląd tego miejsca (max. 2 cm. różnicy poziomów). Ogródki restauracyjne nie zmienią swojego położenia, ale na równej powierzchni nie będą już potrzebowały stosowanych w tej chwili drewnianych podestów. Podobnie chodniki, ułożone z granitowych płyt jak dotychczas, ale dociętych do wymiarów 90 cm.

Co z deszczem?

Jednym z kolejnych problemów do rozwiązania są wody opadowe, które gromadzą się na płycie rynku po deszczu, powodując podtopienia piwnic i zalewanie budynków, co bardzo utrudnia życie właścicielom tutejszych kamienic. - W ostatnich latach mamy w Poznaniu albo ulewne deszcze albo susze - mówi Włodzimierz Dudzik, hydrolog. - Problem, z którym musieliśmy się zmierzyć to problem już sprzed 100 lat, czyli w jaki sposób zaprojektować kanalizację, by nie dochodziło do podtopień zabytków czy nawet zatopienia całego Starego Rynku. Tym bardziej, że jak pokazują analizy, współcześnie  pada więcej i dłużej niż dawniej.

Według projektu problem ma rozwiązać podziemny system odwadniający, na powierzchni niemal niewidoczny, bo w postaci wmontowanej w bruk estetycznej rynienki, okalającej wewnętrzną zabudowę. Podobne rozwiązanie zastosowano już chociażby na placu między nowopowstałym biurowcem Bałtyk a budynkiem Concordii Design przy Rondzie Kaponiera. Pod ziemią znajdzie się także specjalna studnia elektryczna (dla zasilania imprez, np. Jarmarku Świętojańskiego) i kontenery na śmieci z ul. Ratuszowej, przeniesione w dotychczas zamkniętą dla turystów ul. Kurza Noga.

Atrakcyjne elementy w przestrzeni

Nowy charakter miejscu mają nadać specjalnie dobrane meble miejskie, takie jak ławki czy stojaki na rowery. Powstaną tu też tak zwane "wyspy zieleni" - miejsca relaksu i odpoczynku, w których turyści i mieszkańcy będą mogli schronić się przed słońcem, przy czym zieleń ma być zarówno niska jak i wysoka (tu pomysł zasadzenia platanów), a jedną ze ścian obecnej Galerii Miejskiej Arsenał ma porastać bluszcz. W planach jest też druga linia oświetlenia okalająca wewnętrzną zabudowę placu, ale latarnie mają być niższe od pozostałych, stylizowane na taką, jaka znajduje się już obok restauracji Bamberka. Stragany z pamiątkami nadal pozostaną w ulicy Różany Targ

Według Łukasza Klekotko, kierownika biura projektowego Demiurg, które jest autorem zwycięskiej koncepcji, rynek to dla poznaniaków miejsce kultowe, więc projekt musiał spełniać wysokie wymagania społeczne. - W pracy nad projektem bardzo ważne były dla nas rozmowy z mieszkańcami, którzy na co dzień funkcjonują na Starym Rynku - wyjaśnia Katarzyna Nowakowska, kierownik projektu. I dodaje: - Co ważne, a być może nie oczywiste, projekt obejmuje nie tylko płytę placu, ale i wszystkie dochodzące do niego ulice.

Pasaż Kultury

Miejscem, w którym będą mogły się odbywać imprezy kulturalne ma być zabudowany pasaż w uliczce Jana Baptysty Quadro, między dzisiejszą Klubokawiarnią Meskalina a Muzeum Wojska Polskiego. W zamyśle autorów na specjalnej stalowej konstrukcji zostanie zamontowana przezroczysta membrana, która osłoni tę przestrzeń przed wiatrem i deszczem. Dotychczas to właśnie pogoda niekiedy krzyżowała plany organizatorom wydarzeń. Zadaszenie ma być ruchome i sterowane zdalnie, by w pogodne dni móc pasaż odsłonić. Prócz tego znajdzie się tu oświetlenie ledowe i granitowa posadzka, a także specjalne świetliki umożliwiające urokliwą grę światła.

- Pasaż ma być łącznikiem pomiędzy architekturą nowoczesną - jak bryła Arsenału, a historyczną - jak pierzeja kamienic. W tym przypadku zajęliśmy się tak zwaną "architekturą tła", która nie jest jeszcze zbyt popularna w Polsce. Chodzi o to, by nowe rozwiązania nie stanowiły kolejnej dominanty, bo Stary Rynek już sam w sobie taką dominantą jest - wyjaśnia Inga Rolek, jedna z projektantek pasażu.

Daty, etapy, budżet

Zaprezentowany projekt ma charakter wstępny i może jeszcze ulegać poprawkom. W drugiej połowie przyszłego roku dowiemy się, czy miasto uzyska dofinansowanie unijne na jego realizację, potem zadanie to trafi do PIM-u (Poznańskie Inwestycje Miejskie), który będzie nadzorował jego wykonanie. Jak zapewniają urzędnicy, rozpoczęcie prac nie spowoduje zamknięcia całej rynkowej 2-hektarowej przestrzeni. Będą one prowadzone etapowo, choćby dlatego, że muszą towarzyszyć im kolejne prace archeologiczne (zwłaszcza w części wschodniej i śródrynkowej).

Koszt całej inwestycji szacowany jest na 50 mln zł., wliczając w to również przebudowę wnętrz Arsenału i budowę Pasażu Kultury. Prace wykonawcze mają ruszyć w drugiej połowie 2019 roku i potrwać dwa lata.

(as)