W Poznaniu rozpoczynają nowe życie
Elmira i Aleksander oraz ich trzyletni synek, Walery mieszkali dotychczas na południu Kazachstanu, w dawnej stolicy kraju - Ałmacie. Do Poznania przybyli na podstawie zaproszenia - pozwoliły na to uchwalone przez Radę Miasta Poznania przepisy.
Mieszkanie dla repatriantów pochodzi z zasobów lokalowych Miasta Poznania. Jest dwupokojowe, o powierzchni 49 m kw. Wyremontował je Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych, a pieniądze na jego wyposażenie przekazał Wojewoda Wielkopolski.
Pani Elmira jest prawnuczką zesłańców. Jej rodzina była represjonowana i zesłana do Kazachstanu w 1936 z terytorium dzisiejszej zachodniej Ukrainy. Jej siostra, Weronika, mieszka w Polsce już od kilku lat, a do Poznania przyjechała na studia.
Co roku do Poznania trafia ok. 50 wniosków o pomoc lokalową dla repatriantów. Miasto nie może jednak przyjąć wszystkich. Od 2017 r. do Poznania wprowadziły się już trzy rodziny, czwarta być może przyjedzie jeszcze w tym roku. W 2020 repatriantów może być więcej - gdy Rada Miasta przyjmie nową uchwałę, Poznań będzie mógł przyjąć aż do 5 rodzin rocznie.
Repatrianci dostają nie tylko mieszkanie. Przez pierwsze dwa lata swojego pobytu w Poznaniu będą mogli też liczyć na dodatkowe świadczenia. Miasto może im również przyznać asystenta rodziny, który pomoże w zaaklimatyzowaniu się i znalezieniu pracy.
oprac. red.
Zobacz również
Projekt planu ogólnego dla Poznania
Segregacja odpadów na cmentarzach
Warunki dla nawierzchni ażurowych