Wyniki konkursu Antymiasto
Hasło konkursowe tym razem brzmiało ANTYMIASTO. Dziękujemy wszystkim autorom, którzy wzięli udział w naszym konkursie. Otrzymaliśmy 107 opowiadań, które, wnikliwie i uważnie czytało nasze: Joanna Jodełka - przewodnicząca, Piotr Bojarski, Joanna Gaca-Wyczółkowska, Joanna Pakuła, Andrzej Sikorski, Mateusz Malinowski.
Po jak zwykle twórczej dyskusji, wymianie opinii i uwag Jury przyznało : I nagrodę 3.000 zł brutto; II nagrodę: 2.000 zł brutto; III nagrodę: 1.000 zł brutto; pięć wyróżnień po: 350 zł brutto; sześć wyróżnień dodatkowych (bez nagrody finansowej). Wszystkie nagrodzone i wyróżnione opowiadania zostaną opublikowane w antologii pokonkursowej jeszcze w tym roku.
A teraz czas zaprezentować laureatów:
I miejsce
- "Modlitwa za Pojzn"; autor: Patryk Młynek
II miejsce
- "Megamagistrat"; autor: Dariusz Słowik
III miejsce
- "Jezioro Niepamięć"; autor: Jacek Weichert
Wyróżnienia
- "Śmierć nie śpi", autor: Damian Filipkowski
- "Święty Marcin", autor: Dawid Szymański
- "Uściski ze szponów Negatywnej Przestrzeni"; autor: Konrad Knapek
- "Uprawa", autor: Bartłomiej Lewandowski
- "Karol równoległy"; autor: Marcin Jaraczewski
Wyróżnienia dodatkowe
- "Wzniosłe Miasto"; autorka: Sylwia Soszyńska
- "Siewcy; autorka"; Magdalena Filipiak
- "Trzynaście przestrzeni Poznania"; autor: Krzysztof Witkowski
- "Bogojowisko"; autor: Grzegorz Żak
- "Synmiasto"; autorka: Sylwia Finklińska
- "Fotoplastykon"; autorka: Agnieszka Sawicz
Z laureatami skontaktujemy się osobiście.
Patronat medialny nad konkursem objęli: Radio Afera, Radio Emaus, aktualnekonkursy.pl, kultura.poznan.pl, IKS, biuletyn.poznan.pl
Jako przedsmak całej antologii prezentujemy krótki fragment zwycięskiego utworu "Modlitwa za Pojzn":
"Jehuda Löw ben Becalel skończył recytację. Potem zasępił się. Pomyślał o swoim śnie, który nie dawał mu spokoju; powtarzał się od kilku tygodni i zawsze tak samo go przerażał. Widział nagich ludzi maszerujących w duszącym dymie, olbrzymie stosy martwych ciał w żółtej poświacie, rozbite kryształy, krew na chodnikach i opadający na brudną ziemię popiół, który niczym śnieg, przykrywa wszystko aż po horyzont. Najbardziej przerażało go jednak coś innego, mianowicie pustka i niepamięć, a także dojmująca samotność, którą czuł zawsze kilka sekund przed obudzeniem się. Nie mógł zignorować tego znaku, musiał działać."
Zobacz również
Pierwszy tramwaj z Bonn już przystosowany
Ulice i chodniki na Osiedlu Szczepankowo-Spławie-Krzesinki
Jak zarządzać zabytkowymi fortami?