Zamienią się instytucjami
 
Według prezydenta i marszałka, wymiana instytucji ma pomóc w realizacji dwóch dużych inwestycji - budowy nowej siedziby Muzeum Powstania Wielkopolskiego i nowej siedziby Filharmonii Poznańskiej. Teren pod budowę muzeum jest wybrany, będzie się ono mieścić u stóp Wzgórza św. Wojciecha, w miejscu lodowiska Bogdanka. Z kolei nowa siedziba Filharmonii powstanie na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich, które należą do miasta.
- Miasto Poznań zrobiło już wiele w kierunku powstania Muzeum Powstania Wielkopolskiego, poniosło znaczne koszty, ale nie dysponuje środkami na realizację inwestycji. Uzyskaliśmy już końcową deklarację rządu, że budżet państwa dołoży do inwestycji 60 proc. jej kosztów i że na więcej nie ma co liczyć - mówił marszałek Marek Woźniak. - W tej sytuacji uznaliśmy, że przejmujemy pałeczkę - dodał.
Marek Woźniak powiedział, że nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądało finansowanie budowy Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Nie wiadomo też, jakiego wkładu UMWW będzie oczekiwał od miasta. Poznań poniósł już koszty w wysokości około 6 mln zł, wniesie też do projektu teren, na którym muzeum stanie. O udział w finansowaniu tego projektu marszałek poprosi samorządy wielkopolskie, szczególnie te, na których terenie odbywały się walki w czasie Powstania Wielkopolskiego.
Operacja wymiany instytucji i rozpoczęcie budowy siedziby nowego muzeum będzie trudną i długotrwałą operacją administracyjną. Na przejęcie inwestycji musi wydać zgodę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Rada Miasta Poznania. Zajmie to zapewne kilka miesięcy. Nie wiadomo czy uda się zbudować muzeum powstania w zakładanym terminie, czyli w 2025 roku. - Termin realizacji nie jest dla nas najważniejszy. Ważniejsze jest to, żeby to ważne muzeum w końcu powstało. Szczególnie leży mi to na sercu, bo od lat zajmuję się popularyzacją historii Powstania Wielkopolskiego - powiedział Marek Woźniak.
Jacek Jaśkowiak zapowiedział intensywną współpracę z dyrektorem Filharmonii Poznańskiej - Wojciechem Nentwigiem, m.in. w kwestii budowy nowej siedziby tej instytucji. FP mieści się teraz w pomieszczeniach wynajmowanych od Uniwersytetu Ekonomicznego.
Obie strony zauważyły, że zamiana ma w pewnym sensie charakter porządkujący. Filharmonia Poznańska ma w nazwie "Poznań", z kolei Muzeum Powstania Wielkopolskiego i Wielkopolskie Muzeum Niepodległości to instytucje, których działalność sięga poza miasto, na teren całego województwa, a nawet dalej.
Obecny na konferencji Jędrzej Solarski, wiceprezydent Poznania, powiedział, że powstanie zespół roboczy, który zajmie się sprawą przekształcenia instytucji miejskich w instytucje samorządowe i samorządowej - w miejską.
To bardzo dobra propozycja Marszałka - mówi radny Grzegorz Jura, przewodniczący Komisji Kultury i Nauki.- Od wielu lat mówiłem, że należałoby dokonać pomiędzy samorządami zamiany tych instytucji. Liczę, że szybko pod względem formalnym uporamy się z zamianą i będziemy mogli przejść do realizacji obydwu inwestycji. Z tym zastrzeżeniem, że Filharmonia Poznańska będzie jednym z elementów projektu, dziś nazwijmy go roboczo Centrum Muzyki, w którym znajdą się sale prób, studio nagrań, stając się miejscem aktywności różnych środowisk muzycznych. - komentuje Grzegorz Jura.
Nieco inaczej na propozycję samorządu Poznania i Województwa Wielkopolskiego, zapatruje się wiceprzewodniczący Komisji Kultry i Nauki, Mateusz Rozmiarek - Jako ogromny zwolennik polityki przywracania pamięci historycznej, którą w szerokiej skali realizował podczas swojej prezydentury śp. prezydent RP prof. Lech Kaczyński i która ma ogromne znaczenie dla umacniania tożsamości narodowej Polaków, jestem bardzo zadowolony z podjęcia działań dających realną perspektywę terminowej budowy nowej siedziby muzeum Powstania Wielkopolskiego na terenie Poznania. To kolejny krok naprzód, po ubiegłorocznym ustanowieniu Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego świętem państwowym, przywracający pamięć o niezwykle ważnej roli Wielkopolan w walkach o niepodległość Polski. Z drugiej strony ubolewam jednak, że władze miasta przekazują marszałkowi całą instytucję Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, której część oddziałów związana jest bezpośrednio z historią Poznania - na czele z Muzeum Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 roku czy Muzeum Armii Poznań. Takim działaniem pozbywamy się części niezwykle ważnego z miejskiego punktu widzenia dziedzictwa i nawet jeżeli w naszych zasobach docelowo swoje miejsce odnajdzie Filharmonia, pewien niedosyt pozostanie - komentuje radny Mateusz Rozmiarek.
Szymon Mazur
oprac. red.
Zobacz również
 
Segregacja odpadów na cmentarzach
 
Warunki dla nawierzchni ażurowych
 
Zieleń w śródmieściu
 
 
