Scarlet Hatchings zostało powołane do życia w 2004 w Poznaniu.Muzyka osadzona jest w stylistyce rockowo-metalowej z elementami innych gatunków muzycznych. W skład kapeli wchodzili: Michael (gitara), Qba (gitara), Jerry (bas),Szopa (perkusja). Po kilku miesiącach do zespołu dołączył wokalista Chupa. Po krótkim okresie czasu ze Scarlet Hatchings odszedł Jerry , a jego miejsce zajął Suchy. W tym składzie zespół zagrał koncert w sulęcińskim Klubie u Bulka, po czym działalność koncertowa została zawieszona ze względu na odejście wokalisty Chupy. Scarlet Hatchings w tym czasie zajął się komponowaniem nowych utworów, pracowaniem nad brzmieniem i nagraniem 6 instrumentalnych utworów w Candida Studio w Poznaniu. Pod koniec 2007 roku szeregi Scarlet Hatchings wzmocnił wokalista Luk, a z zespołem pożegnał się gitarzysta Michael. Obecnie Scarlet Hatchings nagrywa kolejne demo zawierające najnowsze utwory grupy.

 Mówią, że nadzieja jest "matką głupich". Może to i prawda, ale chyba lepiej być głupcem niż sierotą... i tak powstał zespół Hope z bandy rozwydrzonych, głupich bachorów, które marzą by zarobić pełno kasy, obracać się wśród gwiazd porno, mieć w dupie wszystkich dookoła a przy okazji grać muzykę, którą kochają. Wszystko zaczęło się po ich myśli, nadal pożyczają pieniądze na własne koncerty, gwiazdy porno zalegają im na twardych dyskach, a i wszyscy dookoła mają ich w dupie... tylko ta muzyka na której się wychowali jakoś nie chce się od nich odpier...! Dlatego jeśli po koncercie  podchodzi do nich jakiś koleś (taki z cyklu "wymiatam na gitarze, ale nikt nie chce ze mną grać' ) i mówi "e... tam, gracie jak Korn, Soulfly, Deftones, Machine Head..."i wymienia tu jeszcze szereg zespołów dzięki którym ci chłopcy zaczęli rozróżniać muzykę od dźwięku spłukiwanego kloca w kiblu, ich serduszka napełniają się nie goryczą lecz dumą. Bo to co możemy usłyszeć jako Hope to nie wypadkowa, lecz część wspólna ich upodobań muzycznych... I tak wilk syty i owca syta...

        Tak naprawdę można powiedzieć, że zespół hope powstał w kroto-02.07.1985, zima-21.10.84, łukasz - 28.11.83 (wcześniej kuba), adi-14.01.85, krzychu-4.03.85, gniewo-14.06.84  hajcek-28.08.81, śmierci-07.08.78- bo nadzieja pada nie daleko od przeznaczenia. No, ale ich jakże wprawione "prawe rączki" nie zostały rzucone od razu na głęboką wodę wirtuozerii, najpierw dano im przymierzyć czepek i pochodzić po plaży z pływaczkami... Swoje pierwsze przygody zaczynali  w kapelach  Headup i Daz Lodas oraz Śmierci w Wrongway, a solowa raperska kariera Krota, która rozwijała się jak moda na kraciaste koszule z Brooklynu w dobie pop kultury. Upodobanie do koszul zostało jak i nostalgia za czasami, które utracił już bezpowrotnie... No może troszkę w tym przesady, ale o tym możecie przekonać się już sami wchodząc na jego stronę do której link  znajdziecie w... linkach.  Ale wspólny dom znaleźli dopiero przy hope street , gdzie grają coś co składa się na hip-hope porn-nu metal budząc przy tym uczucia plasujące się między wymiocinami ekstazy, a zaciekawieniem co zjadł ich właściciel.  Ale mając nadzieje, że kiedyś ktoś z was się na nich "nadzieje'- grają to co dla nich jest jak prywatna wizyta u samego Boga...   

Zobacz www.piwnica21.pl