Bohater z wizytą u prezydenta

Każdy by tak zrobił. To była normalna ludzka reakcja - mówi Bhudev Sharma, mieszkaniec Poznania, który uratował życie niepełnosprawnemu sąsiadowi, wyciągając go z płonącego budynku. W poniedziałek z bohaterem spotkał się Jacek Jaśkowiak, prezydent miasta.

W poniedziałek małżeństwo Sharmów odwiedziło urząd miasta, gdzie spotkali się z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem. - grafika artykułu
W poniedziałek małżeństwo Sharmów odwiedziło urząd miasta, gdzie spotkali się z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem.

W niedzielę, 19 stycznia w budynku przy skrzyżowaniu ulic Zakopiańskiej i Biskupińskiej wybuchł pożar. Wydarzenie nie zakończyło się tragedią, dzięki bohaterskiej postawie jednego z mieszkańców pobliskiej kamienicy.

- Było ok. 4.40. Obudziłem się i usłyszałem dziwny dźwięk. Na początku myślałem, że to odgłos przejeżdżającego autobusu albo samochodu - relacjonuje Bhudev Sharma. - Wtedy wyjrzałem przez okno i zobaczyłem, że sąsiedni budynek płonie. Wybiegliśmy na zewnątrz. To było bardzo blisko naszego domu.

Pochodzący z Indii Bhudev Sharma na poznańskich Podolanach mieszka z żoną Martą. - Podbiegliśmy bliżej. Dwie osoby stały w ogrodzie w piżamach i kapciach. Zapytaliśmy, czy w budynku są jeszcze jacyś ludzie, niestety potwierdzili. Mój mąż postanowił wejść do środka - dodaje Marta Kowalewicz-Sharma.

Jak się okazało w kamienicy znajdował się jeszcze jeden lokator. Pan Marek nie mógł wydostać się o własnych siłach, był po amputacji nogi i poruszał się na wózku inwalidzkim. Na szczęście z pożaru zdążył go wyciągnąć Bhudev Sharma, który mimo, że uratował życie człowiekowi nie czuje się bohaterem. - Każdy by tak zrobił. To była normalna reakcja - mówi.

W poniedziałek małżeństwo Sharmów odwiedziło urząd miasta, gdzie spotkali się z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem. - Jestem pełen uznania dla pańskiej bohaterskiej i szlachetnej postawy. Ratując sąsiada z płonącego budynku dał pan dowód prawdziwej ludzkiej solidarności - powiedział prezydent Poznania.

W pożarze pan Marek i pozostali lokatorzy stracili dach nad głową wraz z całym dobytkiem. Na portalu zrzutka.pl prowadzona jest zbiórka na rzecz poszkodowanych.

JZ