Wsiedli na rowery dla chorej Amelki

Amelka Gmyrek cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Choroba niszczy nie tylko mięśnie odpowiedzialne za poruszanie się, ale także te najważniejsze, dzięki którym dziecko oddycha. Na zaproszenie Fundacji Braci Collins w akcję "Wyścig z czasem", promującą zbiórkę pieniędzy na nierefundowaną terapię genową dla dziewczynki, włączył się Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. 

Na zdjęciu Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania oraz bracia Collins. - grafika artykułu
Finał poznańskiego odcinka trasy zakończył się w Starym Browarze.

Nadzieją dla Amelki jest lek kosztujący blisko 9 mln zł. Oprócz siedmiocyfrowej kwoty należy spełnić jeszcze jeden warunek - podanie preparatu jest bezpieczne dla dzieci o wadze maksymalnie 13,5 kg. Diagnozę przedstawiono, gdy Amelka skończyła 1,5 roku, a jej waga przekroczyła 10 kilogramów. Obecnie jednak na koncie zbiórki znajduje się zaledwie ok. 35 proc. niezbędnej do rozpoczęcia terapii kwoty.

Licząc na wzbudzenie zainteresowania zbiórką, Grzegorz i Rafał Collins wsiedli na rowery i 25 sierpnia wyruszyli z Sopotu w kierunku Legnicy na Dolnym Śląsku, skąd pochodzi zarówno Amelka, jak i inicjatorzy akcji. Jak do tej pory odwiedzili Grudziądz i Bydgoszcz. Kolejnym przystankiem była stolica Wielkopolski, gdzie w promocję zbiórki postanowił włączyć się prezydent Jacek Jaśkowiak, który przejechał wspólnie z braćmi Collins fragment trasy. Finał poznańskiego odcinka miał miejsce w Starym Browarze.

- Czasu jest coraz mniej, ale wciąż mamy szansę pomóc walczącej z ciężką chorobą Amelce. Cieszę się, że są ludzie tacy jak bracia Collins, gotowi zrobić coś dobrego dla innych. Jestem im za to bardzo wdzięczny. Wierzę w dobre serca poznanianek oraz poznaniaków i mam nadzieję, że brakujące 5 mln zł uda nam się wspólnie uzbierać. Zachęcam do wpłacania pieniędzy na zbiórkę - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent miasta.

Kolejnym punktem na mapie akcji "Wyścig z czasem" jest Leszno (28.08). Trasa zakończy się dzień później w Legnicy.

Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/amelka-sma

Projekt braci Collins wspiera także Tomasz Komenda, były pracownik fundacji.

JZ