• szkieber daw., pogardl.[Niemiec]: Już się nikt nie strachał groźnej gęby szkiebra. A szkieber ino tak łaził w kożuchu i szpycował, co my zrobimy. Mam w domu dobry aparat radiowy, nie oddałem go szkiebrom, sprezentuję ci go na pamiątkę. Zresztą Francja z linią Maginota i Anglia pójdą za Polską. A my szkiebrów czapkami pobijemy. No i my się ździebko jak te barany błąkali po kupach różnych retyntów, które w kosiarach zostały po szkiebrach. Poddali się szkiebry? Że szkiebry tuż, tuż. Wtedy my hyc na niego i na tego warczącego kejtra. Nie, tylko szkity im z tyłka powyrywać, panie kapitanie! Wszystkim szkiebrom. Nie pozwól, by szkiebry tobą pomiatały. Szkiebry nie znajdą i poruty nie będzie. Może chcesz, żebym wyjechała? [...] Szkiebrom mnie oddajesz na zatracenie? Świętej bym nie przepuściuł, a co dopiero szkiebrowi! W gazetach swoich pisali szkiebry, że to takie małe muszki się namnożyły, czerwone. Ciemno i pusto. Nijakich szkiebrów nie ma. Szkiebry nie darują swojego. Wiadomo, szkiebry pokradną dobytek, kto ich wie. Jak by szkiebry mieli innego ducha, zrobiliby z nas marmoladę. Tak, tak, humoru sie nie traciło ani na chwile, chociaż czasami było już wprost nie do spiłowanio, z wcinaniem tyż było czasami krucho, bo sie wciąż luchało ze szkiebrami.

sieci społecznościowe