Ciosy warte ćwierć miliona. Prezydent walczył dla chorych dzieci

Prezydent walkę przegrał, ale wygrały dzieci - mali pacjenci kliniki przy ul. Szpitalnej. Łącznie z licytacji podczas gali oraz zbiórek prowadzonych przez zawodników pozyskano blisko ćwierć miliona złotych. Pieniądze będą przeznaczone na rozbudowę oddziału onkologii dziecięcej i transplantologii w szpitalu przy ulicy Szpitalnej w Poznaniu.

Gala Biznes Boxing Polska. Pojedynek: Prezydent Jaśkowiak vs. Przemysław Saleta - grafika artykułu
Gala Biznes Boxing Polska. Pojedynek: Prezydent Jaśkowiak vs. Przemysław Saleta

- Dziękuję za wspaniały doping, ale jeszcze bardziej dziękuję za wspaniałe licytacje i wszystkie pieniądze przekazane na nasz cel. Zrobiliście dzisiaj coś naprawdę dobrego - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak po charytatywnej walce z Przemysławem Saletą.  - Oczywiście chciałem wygrać, ale najważniejszym celem od początku była pomoc chorym dzieciom. Dzięki hojności wszystkich darczyńców udało nam się zebrać dwa razy tyle, co przed rokiem i to mnie bardzo cieszy. Jestem szczęśliwy, że mogłem w tym uczestniczyć.

Pieniądze zebrane podczas gali bokserskiej zostaną przeznaczone na budowę nowego skrzydła dla Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej przy ulicy Szpitalnej. Inwestycja ma poprawić warunki terapii i rehabilitacji małych pacjentów kliniki. Nowotwory to, pomimo dużych postępów w leczeniu, wciąż jedna z najczęstszych przyczyn zgonów wśród dzieci.

- Obecnie udaje nam się wyleczyć około 80% pacjentów. To wciąż za mało. By poprawić skuteczność terapii musimy stworzyć lepsze warunki, które pozwolą zminimalizować zagrożenia wynikające m.in. z niskiej odporności pacjentów po przeszczepach - mówił prof. Jacek Wachowiak, szef kliniki przy Szpitalnej. - Chcemy też poprawić warunki pobytu opiekunów dzieci na oddziale, bo ich obecność jest niezwykle ważna dla przebiegu leczenia.

Budowa nowego oddziału ma kosztować 30 mln zł. By klinika mogła się ubiegać o dofinansowanie unijne dla tej inwestycji, musi pozsyskać środki na wkład własny. Zbiórkę pieniędzy na ten cel prowadzi Stowarzyszenie "Dzieciaki-Chojraki", które zgromadziło już ok. 800 tys. zł. Inicjatywę postanowiła wesprzeć fundacja Biznes Boxing Polska, która zorganizowała charytatywną galę bokserską i namówiła do udziału w niej 10 tzw. białych kołnierzyków, czyli przedstawicieli świata biznesu, kultury i polityki, a także prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który miał się zmierzyć Przemysławem Saletą.

- Nie planowałem po raz drugi wchodzić do ringu z zawodowym bokserem, ale dzieciom się nie odmawia. Byłem na tym oddziale, osobiście poznałem małych pacjentów i widziałem, przez co te dzieci i ich rodzice przechodzą. Trzy rundy spędzone w ringu są warte tego, by im pomóc - mówił prezydent Jaśkowiak. - Chciałbym też, żeby poprzez tego typu wydarzenia promować ideę transplantacji i zachęcać ludzi, by zgłaszali się do rejestru dawców szpiku.

Walka, choć charytatywna, wcale nie była pokazowa. Przemysław Saleta nie oszczędzał przeciwnika, polała się krew, raz prezydent musiał być nawet "liczony" przez sędziego.

- Prezydent sam się pokiereszował, bo nie schodził z głową i nadziewał się na mój lewy prosty - mówił po walce Przemysław Saleta. - Od początku szanse w starciu z zawodowcem były nikłe. W boksie liczy się jednak przede wszystkim charakter i ten charakter prezydent pokazał.

Równie zacięte były pozostałe pojedynki. Zmierzyli się w nich absolutni amatorzy: biznesmeni, pracownicy korporacji, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z boksem. Treningi trwały osiem tygodni, podczas których każdy z nich prowadził indywidualną zbiórkę na rzecz szpitala. Łącznie zebrali około 65 tys. zł, najwięcej, bo ok. 50 tys. uzyskał od swoich darczyńców Michał Grzybkowski, współzałożyciel firmy Beyond.pl. Podczas gali prowadzone były też licytacje. Pod młotek poszły m.in. rękawice Dariusza "Tigera" Michalczewskiego, koszulka Marcina Gortata czy beczka whisky ufundowana przez firmę Stilvesti, która została sprzedana za 30 tys. zł. Największą kwotę - 40 tys. zł - osiągnęła na aukcji koszulka Kuby Błaszczykowskiego. W pierwszej licytacji została kupiona za 25 tys. zł, po czym ponownie przekazana na aukcję, dzięki czemu udało się za nią uzyskać kolejne 15 tys. zł.

- Pobity został zarówno rekord zbiórki indywidualnej, jak i aukcji. Łącznie zebraliśmy ponad 240 tys. zł na Dzieciaki Chojraki - mówi Julian Szumowski, prezes Biznes Boxing Polska, organizator gali. - Akcja trwa jeszcze tydzień. Liczymy więc, że dojdziemy do kwoty ćwierć miliona złotych.

Joanna Żabierek/biuro prasowe