Miasta Idei. Debata z prezydentem o strategii Poznania

Prezydent Jacek Jaśkowiak dyskutował z mieszkańcami o nowej strategii miasta. Debata zorganizowana przez Gazetę Wyborczą poświęcona była priorytetom i kierunkom rozwoju Poznania oraz współpracy z mieszkańcami w zakresie kreowania przyszłości miasta.

Miasta Idei. Debata o strategii Poznania - grafika artykułu
Miasta Idei. Debata o strategii Poznania

Debatę poprzedziły warsztaty, podczas których uczestnicy zastanawiali się nad tym, co w Poznaniu jest najważniejsze i co warto pielęgnować, a także jak powinna wyglądać współpraca urzędników z mieszkańcami.

- Okazało się, że mamy wspólne interesy. Doszliśmy do wniosku, że urzędnicy powinni wychodzić do poznaniaków, rozmawiać z nimi, pytać, a nie podejmować decyzje zza biurka - mówiła Natalia Mazur z Gazety Wyborczej. -  Mówiliśmy też o tym, że urząd powinien częściej zajmować się drobnymi sprawami, a nie wielkimi inwestycjami. Jak również o potrzebie eksperymentu i odwagi we wprowadzaniu nowych rozwiązań.

Pytanie, czy zgodna współpraca między mieszkańcami a urzędnikami jest możliwa? Grupy te różni punkt widzenia, często mieszkańcy nie mają też dostatecznej wiedzy w zakresie przepisów i uwarunkowań, które wpływają na decyzje urzędników.

- Uważam, że współpraca z mieszkańcami jest jak najbardziej możliwa. Bardzo cenię sobie spotkania z mieszkańcami i radami osiedli. Są wyczerpujące, ale dla mnie ważne, bo rozmawiamy o konkretnych problemach danego wycinka Poznania - mówił prezydent Jacek Jaśkowiak. - Na pewno warto rozmawiać i wspólnie szukać rozwiązań poszczególnych problemów. Czasem trudno jednak wyjaśnić komuś, kto czerpie swoją wiedzę z facebooka, że w naszych działaniach ograniczają nas przepisy, czy konkretne umowy, których musimy dotrzymać, jak chociażby w przypadku Kaponiery, czy spalarni.

Jak zauważył socjolog Maciej Frąckowiak - jeden z panelistów - zamykanie się w gettach osób o podobnych poglądach jest zasadniczym problemem współczesnego społeczeństwa. - To się przekłada na nasze zachowania. Nie chodzimy do miasta, tylko do galerii handlowych, które są symulakrum przestrzeni publicznej. Nie ma tam np. ludzi biednych, spotykamy ludzi raczej nam podobnych i czujemy się bezpiecznie, komfortowo - zauważył Maciej Frackowiak. - Przestrzeń publiczna się wypłukuje i to jest bardzo duży problem. Jeśli tego nie zmienimy, nie odzyskamy miasta. Poznań będzie przestrzenią zurbanizowaną, ale nie miastem w sensie idei.

W społeczeństwie, jak zauważyła z kolei Anna Hryniewiecka, dyr. CK Zamek, jest potrzeba sprawczości i wpływu na zmiany w mieście. - Musimy na nowo zdefiniować naszą rolę w tym procesie i spróbować znaleźć wspólny język. Płaszczyzną komunikacji może być kultura. Ona musi być bliska ludziom, by mogła służyć budowaniu porozumienia - mówiła Anna Hryniewiecka.

Ogromnym wyzwaniem jest, jak zauważyli uczestnicy debaty, nadążanie za bardzo dynamicznie zmieniającą się rzeczywistością. - Widać to też w Poznaniu. I nie chodzi o zmianę personalną. Dwa lata temu ludzie wybrali inaczej, bo chcieli czegoś innego - mówił prezydent Jaśkowiak. - Świat się zmienia bardzo szybko. To jest w pracy nad strategią miasta duży problem.  Musimy podejmować decyzje, które będą najlepsze dla miasta w dynamicznych warunkach.

Joanna Żabierek/biuro prasowe