W tym roku hasło Przeglądu brzmiało tak: " Witajcie tańce, obrzędy, zabawy. Z muzyką i tańcem wyruszamy w świat." Powiem tak- nasi uczniowie- to osoby z autyzmem. Dla nich zerwanie schematu, jakim jest tak samo umeblowany pokój, ten sam kolor ścian, brak niespodziewanycyh dźwięków- to olbrzymie wyzwanie. A jednak jesteśmy tu dziś, tańczymy, pokazujemy, co potrafimy- uśmiecha się Maria Rosińska, dyrektor Specjalnej Szkoły Podstawowej nr 112. Większość naszych uczniów też nie mówi. Porozumiewamy się z nimi poprzez piktogramy. Dlatego to, że występują na dużej scenie, wśród gwaru i śmiechu, przez tłumną publicznością jest nie lada osiągnięciem. Serce rośnie, jak się na to patrzy. Muszę też powiedzieć, że w naszej szkole artystycznym akcentem zajmuje się pani Stenia Drachej i robi to z takim zapałem, że po prostu: chapeaux bas!
Napisałam specjalny program, promujący aktywność ruchową przez taniec i muzykę - mówi pani Stenia. Spotykamy się na tych zajęciach raz w tygodniu. Efektem jest między innymi nasz dzisiejszy występ - my tańczymy z naszymi dziećmi "jeden na jeden", bo one muszą być prowadzone, ale tak czy inaczej - jesteśmy tu dziś na tym święcie i to jest najważniejsze.
My również pokazujemy się na scenie z dumą i radością- mówi Katarzyna Dahlke, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 68. My jesteśmy szkołą integracyjną, z klasami specjalnymi i nasze dzieci doskonale wiedzą, co to jest niepełnosprawność intelektualna. Rozmawiamy o tym na lekcjach, mówimy też o tym z rodzicami na wywiadówkach. Nie mamy problemu z akcpetacją, na 25 lat mojej pracy zawodowej trzy razy spotkałam się z sytuacją, że trzeba było przenieść ucznia, bo nie był w stanie zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że może współistnieć z osobami niepełnosprawnymi. Przy czym chcę podkreślić, że pamiętamy doskonale, iż dzieci zdrowe nie mogą być tłem dla tych z problemami. To wszystko musi być wyważone, mądre, delikatne. I staramy się, by takie było.
I jest- uśmiecha się pani Grażyna, mama Pawła z Zespołem Downa. Mój syn ukończył właśnie SP nr 68 i był szkołą zachwycony. Tam zdrowe dzieci pomagają takim, jak mój Paweł we wszystkim. Ubrać kurtkę, zawiązać buty, wyjść na podwórko. Nikt się niczego nie wstydzi i nie krępuje. A co do dzisiejszego festiwalu, to powiem tak: nasze dzieci nie mają miliona okazji do występów na scenie. Dlatego czekają na taki dzień, jak dzisiejszy z utęsknieniem. Na próbach pracują z oddaniem, a na występach dają z siebie naprawdę wszystko.
Karolina, córka pani Wiesi, uczy się w ZSS nr 102. Uczy, ale i świetnie się bawi. Córka uwielbia tam chodzić- wyjawia pani Wiesia. Dzisiaj też pojechała rano do szkoły i przyjedzie tu na występy ze swoją panią i kolegami, a nie ze mną. To, co powie pani, to rzecz święta i nietykalna. Nie ma mowy, żeby opuścić lekcje czy jakieś szkolne wydarzenie. Nasze dzieci żyją od występu do występu, tańczą w zespole "Galimatias", prowadzonym przez "Stowarzyszenie Na Tak" i jeżdżą ze swoimi tanecznymi programami po całej Wielkopolsce. One to kochają, to dodaje ich życiu smaku, uroku, koloru...
To samo jest z naszymi maluchami- przekonuje Kinga Konieczna, nauczycielka w Przedszkolu integracyjnym nr 116. Nie wie pani, które dziecko jest niepełnosprawne, a które nie? I o to chodzi. Pracujemy nad tym. Nie ma wśród naszych przedszkolaków żadnych problemów ani podziałów, podziały tworzą dorośli, a nie dzieci. Dzieci chcą się bawić, są żywiołowe, a na dzisiejszy występ przygotowały się bardzo solidnie. Te, które mają jakieś deficyty, mają po prostu inne potrzeby. Kiedy się im sprosta, wszystko jest w porządku. Można to dziś zobaczyć na scenie. A za rok- a będzie to jubileuszowy, bo dziesiąty przegląd twórczości naszych dzieci, to dopiero będzie się działo. My zacieramy ręce już dziś. To będzie na pewno wspaniałe wydarzenie!
Zobacz również

Konkurs na stanowisko Dyrektora Centrum Usług Wspólnych Jednostek Oświaty

Matura w Poznaniu - ruszyły egzaminy

Powodzenia na maturze!
