Szczególnym powodem do chwały jest fakt, że Adam Olejniczak, uczeń ZSBD, wygrał finał Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o Drewnie. To dla nas powód do dumy zwłaszcza, że w ciągu trzech edycji w ostatnich trzech latach po raz drugi nasz uczeń stanął na podium i to na pierwszym miejscu, a był to konkurs- podkreślam- dla wszystkich szkół drzewnych w całej Polsce- mówi Grzegorz Owczarzak, dyrektor ZSBD. Innym powodem do dumy dla tej placówki jest fakt, iż na podium stanął także Szymon Domagała, zwyciężając wśród 274 uczestników programu pod hasłem: "Junkers szkoli" i w Warszawie odebrał nagrody, a w Poznaniu uczestniczył w specjalnych warsztatach w siedzibie firmy Junkers. Kolejnym sukcesem ZSBD jest zwycięstwo Krzysztofa Paluszaka w finale Ogólnopolskiego Turnieju Maszyn Wodnych, który odbył się w Piasecznie. Trzeba było samodzielnie wykonać maszynę wodną, a konstrukcje, przygotowane przez uczniów, oceniano w dwóch kategoriach: wydajność i moc.
Jak widać, ciężka praca i zaangażowanie naszych nauczycieli daje wspaniałe efekty w różnych dziedzinach i kształcenie uczniów w zawodach budowlanych, architektonicznych, instalacyjnych i drzewnych zdecydowanie odbywa się u nas na bardzo wysokim poziomie- cieszy się pan dyrektor.
On sam jest fanem Henryka Sienkiewicza- uwielbia "QUO Vadis" i "Trylogię"- znajduje w nich zarówno ważne dla niego wątki historyczne, jak i wzruszająco opowiedziane losy bohaterów. Toteż ważna jest dla niego- jak i dla całej szkoły- słynna Noc Bibliotek, która w ZSBD odbyła się już po raz trzeci.
Wszyscy, którzy postanowili spędzić noc obcując z książką, mieli do wyboru kilka propozycji. Już wczesnym popołudniem spotkanie rozpoczęli miłośnicy larpu- czyli formy działań parateatralnych, która zakłada wcielanie się w role i tworzenie przez uczestników wspólnej opowieści. Inną atrakcją był pokój zagadek- aby się z niego wydostać, należało złamać kilka szyfrów, wykazać się lotnością umysłu i logiką. A wieczorem odbyło się spotkanie z Ewą Seno, autorką popularnego wśród młodzieży cyklu książek "Antilia". Pisarka opowiedziała gościom o twórczości, ale i swoich prywatnych przyjaźniach, codzienności, trudnym często zadaniu, jakim jest godzenie pracy zawodowej z pisaniem. Ostatnim punktem programu Nocy Bibliotek było - podobnie jak w ubiegłym roku- "plenerowe kino w ciemno". Młodzi ludzie nagle znaleźli się w dalekiej przeszłości- obejrzeli fragmenty polskiej Kroniki Filmowej z 1970 roku...Jak można było żyć bez lapotopa, smartfona i Internetu? Mój Boże, toż to czasy dinozaurów prawie...
A jednak. A już za rok- kolejna edycja imprezy.