Być, jak Chrobry!

Pierwszym  naszym patronem był Feliks Dzierżyński, ale w latach dziewięćdziesiątych był on już bardzo niepopularny i pomyślelismy, że czas już na zmiany- uśmiecha się Grzegorz Owczarzak, dyrektor Zespołu Szkół Budowlano- Drzewnych w Poznaniu. Ogłosiliśmy konkurs i młodzież typowała postaci, które mogłyby być naszym wzorcem. Nie zabrakło dowcipnisiów- ktoś zaproponował: może  Dżepetto, ktoś inny- a czemu nie  Święty Józef, przecież był stolarzem. Wybraliśmy poważne tylko propozycje, zrobiliśmy referendum i w 2004 roku zdecydowaliśmy, że naszym nowym patronem zostanie Bolesław Chrobry.

Dlaczego Chrobry? Bo to pierwszy koronowany król Polski, bo był odważny, przedsiębiorczy i waleczny, poza tym to jeden z najbardziej wojowniczych monarchów w dziejach kraju. Prowadził wieloletnie konflikty z większością sąsiadów: z Niemcami o pograniczne Milsko oraz Łużyce, z Czechami o władzę nad Pragą i o Morawy, a z Rusinami - o osadzenie na kijowskim tronie jeśli nie siebie, to przynajmniej własnego zięcia. W 1000 roku zorganizował słynny zjazd gnieźnieński, podczas którego cesarz Otton III ogłosił utworzenie arcybiskupstwa i przyozdobił głowę Bolesława swoim imperatorskim diademem. Koronował się na kilka tygodni przed śmiercią, wiosną 1025 roku.

Być, jak Chrobry.. - grafika artykułu
Być, jak Chrobry..

To dla szkoły zawodowej wystarczająca rekomendacja- uśmiecha się Joanna Majewska, nauczyciel w ZSB-D. Bolesław Chrobry, to postać znacząca w naszej historii i  taki patron może nam tylko pomóc. Dlatego co roku organizujemy uroczyste, tygodniowe obchody jego imienia. Polega to na przeprowadzaniu konkursów, quizów, zabaw i warsztatów nie tylko historycznych. Odwiedzamy Katedrę na Ostrowie Tumskim, bo tu właśnie jest grobowiec Bolesława Chrobrego, potem  zwiedzamy Rezerwat Archeologiczny Genius Loci, w którym także skrywa się kawał staropolskiej historii, ale też w którym nasi uczniowie oglądają eksponaty, wykonane przez uczniów naszej szkoły- wyjaśnia Beata Cywińska, nauczyciel i bibliotekarz w ZSBD. Jednym z nich jest drewniany wał, który obrazuje, w jaki sposób gród nasz się bronił przez najazdami wrogów.

Taki tydzień służy nam równiez do podsumowań osiągnięć naszych uczniów z całego roku szkolnego- mówi Grzegorz Owczarzak. Gratulujemy wtedy laureatom olimpiad, konkursów przedmiotowych, twórcom projektów i czynimy to na uroczystym apelu przed publicznością, na którą składa się cała nasza społeczność. To motywuje, ale i jest aktem docenienia starań młodzieży.

A młodzież, także ta, która nie sięgnęła w tym roku po szczególne laury, mówi o swojej szkole wyjatkowo ciepło. Marcin, który w przyszłości chce być monterem i budowlańcem, wybrał tę szkołę dlatego, że od dzieciaka ma smykałkę do gładzenia ścian. Zawsze pomagałem dziadkowi w remontach- mówi Marcin. I teraz chciałbym, żeby to była też moja praca. Dlatego tu się uczę, ale powiem, że robię to z przyjemnością, to bardzo przyjazna szkoła.

Bartosz z kolei chce zostać stolarzem i tego fachu się uczy w technikum. Interesują go zdobione ręcznie drewniane meble, a co rano z przyjemnością otwiera oczęta i rusza na lekcje. Fajni nauczyciele, świetna atmosfera i nikogo się tu nie boję- podsumowuje Bartosz swoje nader pozytywne stanowisko wobec ZSBD. Podobnie myślą Marta, Jagoda i Wiktoria. Wszystkie uczą się w pierwszej klasie liceum, wybrały profil: prawo i resocjalizacja. Dlaczego? Bo to jedyna taka klasa w Wielkopolsce- uśmiecha się Jagoda. Chcę studiować prawo, więc tu "pobieram już pierwsze nauki". Byliśmy z klasą w Areszcie Śledczym w Poznaniu i w zakładzie Karnym w Koziegłowach. To świetne doświadczenia.

Agnieszka Stempin, dyrektor Rezerwatu Archeologicznego Genius Loci, bardzo sobie chwali sześcioletnią już współpracę z ZSBD. Wiadomo, że najlepsze warsztaty dla dzieci są prowadzone na klockach, makietach, obiektach "interaktywnych"- mówi pani Agnieszka. I uczniowie ZSBD takie dla nas wykonali. Teraz czekamy na klocki- z drewna oczywiście- z których uczniowie będa mogli budować staropolskie pałace...

Muszę pochwalić naszą młodzież nie tylko za współpracę z Genius Loci- uśmiecha się Andrzej Szłapiński, nauczyciel historii w ZSBD. Oni uczestnicząc w konkursie wiedzy o Bolesławie Chrobrym muszą naprawdę przysiąść fałdów. Przecież my naukę historii w naszej szkole zaczynamy od Traktatu Wersalskiego. Tak więc, jeśli powiem, że aż 70 procent odpowiedzi na pytania to były odpowiedzi prawidłowe, to jest się z czego cieszyć. A pozostałe trzydzieści? Spuśćmy na nie łaskawą kurtynę milczenia...