Kraina lodu na Starym Rynku

Zespół filipińsko-kanadyjsko zwyciężył Poznań Ice Festival 2019. Tworzący go dwaj bracia w niedzielę wygrali w konkursie drużynowym, a dzień wcześniej zajęli dwa pierwsze miejsca w konkursie szybkiego rzeźbienia. Dwudniowy festiwal przyciągnął tysiące mieszkańców i turystów.

Poznań Ice Festival 2019 - grafika artykułu
Poznań Ice Festival 2019

Po raz kolejny Stary Rynek stał się areną zmagań rzeźbiarzy w lodzie. Udział w zawodach Poznań Ice Festival wzięło 24 uczestników z 11 krajów świata. Oprócz rzeźbiarzy z Polski, w szranki stanęli zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych, Czech, Meksyku, Malezji, Filipin, Hiszpanii, Ukrainy, Kanady, Serbii, a nawet egzotycznego Iraku.

W tym roku na uczestników zabawy i gości, którzy przyszli obejrzeć zmagania zawodników, czeka mała zmiana. Festiwal przeniósł się na zachodnią ścianę rynku, pomiędzy ulicami Paderewskiego i Zamkową. 

Pierwszego dnia zmagań można było zobaczyć widowiskowy konkurs Speed Ice Carving. Zadaniem uczestników, rywalizujących pojedynczo, było odtworzenie w lodzie konkursowego wzoru - liczył się czas, bowiem otrzymali na to zaledwie kilkadziesiąt minut. Zadanie było ukłonem w stronę Uniwersytetu Poznańskiego obchodzącego w tym roku 100 lat. Zawodnicy musieli wyrzeźbić front Collegium Minus. 

Dwa pierwsze miejsca zajęli bracia Ross i Antonio Baisas. Obaj pochodzą z Filipin, ale ten pierwszy reprezentuje obecnie Kanadę. Podium uzupełnił Polak, Michał Mizuła. 

Na niedzielę zaplanowano konkurs główny. Dwanaście dwuosobowych drużyn otrzymało kilkanaście ton lodu i 8 godzin na stworzenie kilkumetrowych rzeźb na dowolny temat. W międzyczasie, na scenie odbywały się występy chórów i kolędników, a dzieci mogły wziąć udział w warsztatach rzeźbienia w lodzie.

Zwycięzcami konkursu głównego zostali, tym razem pracujący wspólnie, bracia Baisas. Stworzyli oni rzeźbę przedstawiającą wielkiego pająka. Lodowy stawonóg był faworytem Katarzyny Kierzek-Koperskiej, zastępczyni prezydenta Poznania, która zasiadała w jury konkursu. Drugie miejsce zajął duet z Polski - Michał Mizuła i Damian Wiśniewski. Spod ich dłut i pił wyszedł niesamowity smok. Nagroda za trzecie miejsce powędrowała za naszą południową granicę. Marian Maršálek & Václav Lemon na drugim stanowisku wyczarowali z lodu japońskiego sumitę. 

Zwycięzcy otrzymali czeki na 1500 euro. Do zdobywców drugiego miejsca trafiło 1000 euro, a trzeciego 750 euro. 

W tym roku ponownie publiczność mogła wybrać swojego faworyta. Wystarczyło wysłać sms z numerem konkretnej pary. Nagroda publiczności powędrowała do polskiej pary -  Sławomir Franek i Sylwester Chłodziński.

Festiwal, który przyciągnął na Stary Rynek tysiące poznaniaków i turystów, zakończył występ chóru Skowronki. 

RB