Poznań - miasto kultury i kreatywności

Komisja Europejska opublikowała pierwsze wydanie "Monitora miast kultury i kreatywności". Spośród wszystkich polskich miast Poznań został w tym badaniu oceniony najwyżej. Opracowanie stworzone przez Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej wskazuje mocne i słabe strony poszczególnych miast w obszarze kultury i sektorów kreatywnych tak, by mogły czerpać ze swoich doświadczeń. 

Festiwal Poznań Poetów to jedno z wydarzeń kulturalnych docenionych przez autorów badania - grafika artykułu
Festiwal Poznań Poetów to jedno z wydarzeń kulturalnych docenionych przez autorów badania

Publikacja przedstawia wyniki, jakie europejskie miasta osiągają w dziewięciu kategoriach obejmujących kulturę i kreatywność, przyczyniające się do rozwoju społecznego i wzrostu gospodarczego oraz tworzenia miejsc pracy. Wskaźniki, w których Poznań otrzymał wysokie noty, to m.in. jakość zarządzania miastem, poziom zaufania społecznego, satysfakcja z bazy i infrastruktury kulturalnej, czy dostępność miejsc pracy w sektorach takich jak nowe media i komunikacja.

- W czasach, gdy dochodzi do poważnych przemian społecznych, a konkurencja między miastami zaostrza się w skali globalnej, musimy wyjść poza tradycyjne źródła wzrostu i dobrobytu społeczno-gospodarczego oraz dowiedzieć się, jaką rolę odgrywa kultura w dynamicznych, innowacyjnych i różnorodnych miastach - mówi Tibor Navracsics, unijny komisarz ds. edukacji, kultury, młodzieży i sportu. - Monitor zawiera informacje na temat europejskich miast, które znalazły swój własny sposób na wykorzystanie potencjału kultury i kreatywności w celu stymulowania rozwoju, innowacji, tworzenia nowych miejsc pracy oraz zapewnienia swoim mieszkańcom lepszej jakości życia.

Najwyżej spośród uwzględnionych w badaniu europejskich miast został oceniony Paryż, który drugą w rankingu Kopenhagę wyprzedza o ponad 13 punktów. Wśród polskich miast pierwsze miejsce zajmuje Poznań, który otrzymał notę porównywalną, a nawet lepszą niż miasta o dużo wyższych dochodach i liczbie mieszkańców, takie jak Hamburg czy Lyon. Nasze miasto wypadło też w badaniu Komisji Europejskiej dużo lepiej niż Warszawa. Podobna sytuacja jest w Austrii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech czy Wielkiej Brytanii, gdzie prym wiodą nie stolice, a miasta od nich znacznie mniejsze. To zdaniem autorów badania pokazuje, że stolice wcale nie muszą być najważniejszymi ośrodkami życia kulturalnego. O jego dynamice, podobnie jak o poziomie kreatywności, nie decyduje też wielkość miasta. Liczba mieszkańców miast, które miały najwyższe noty w poszczególnych kategoriach, w większości przypadków nie przekracza 500 tys. mieszkańców. Przykładem może być irlandzkie Cork, które może służyć za wzór pod względem liczby ośrodków kultury i jakości infrastruktury kulturalnej, holenderski Utrecht z najlepszymi połączeniami międzynarodowymi czy szkockie Glasgow, które zostało ocenione najwyżej pod względem otwartości, tolerancji i zaufania.

- To opracowanie dostarcza osobom odpowiedzialnym za politykę lokalną wiarygodnych danych, które pomogą im stwierdzić, w jakich dziedzinach miasto funkcjonuje sprawnie, a w jakich należałoby coś zmienić na lepsze - dodaje Tibor Navracsics.

Kultura, jak podkreśla unijny komisarz, odgrywa coraz ważniejszą rolę w polityce Unii Europejskiej. Trudności nastręcza jednak mapowanie zasobów kulturalnych i kreatywnych w całej UE oraz oparte na porównywalnych danych badanie ich wpływu na rozwój miast. By wypełnić tę lukę, powstał Monitor. Zestawiono w nim dane pochodzące z różnych ogólnodostępnych źródeł (np. z Eurostatu i Eurobarometru) oraz dane doświadczalne (np. z Trip Advisora).

Monitor będzie aktualizowany co dwa lata, tak aby pozostał źródłem miarodajnych informacji na temat sytuacji w poszczególnych krajach i miastach oraz umożliwiał śledzenie rozwoju miast.

Joanna Żabierek/biuro prasowe