- To kolejna ważna dla mieszkańców Poznania i aglomeracji inwestycja komunikacyjna, z której kierowcy będą mogli skorzystać jeszcze w tym roku. To z pewnością kolejny piękny prezent na Święta dla mieszkańców Wielkopolski, Poznania i przyjezdnych. Ostatnio oddaliśmy bowiem do użytku wyremontowany most Lecha, przejezdna jest też już trasa S5 do Wrocławia - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Cieszymy się z zakończenia tych prac, bo choć poznański odcinek autostrady był cały czas przejezdny, to inwestycja generowała wzmożony ruch na ulicach Poznania. Znaczna część kierowców, z uwagi na związane z prowadzonymi pracami utrudnienia, wybierała przejazd przez miasto. Mamy nadzieję, że teraz ruch tranzytowy przeniesie się z powrotem na obwodnicę autostradową, która poszerzona do trzech pasów w każdą stronę zapewnia bezpieczny i sprawny przejazd
Rozbudowa obwodnicy Poznania to pierwsza tego typu tak skomplikowana inwestycja w Polsce. Prowadzona była "pod ruchem", czyli z jednoczesnym zachowaniem przejezdności dwóch pasów. Inwestycja jest niezwykle ważna dla wielu milionów kierowców nie tylko aglomeracji poznańskiej, ale też tranzytowych, bo autostrada A2 jest głównym międzynarodowym ciągiem komunikacyjnym łączącym wschodnią i zachodnią Polskę.
Rozbudowa rozpoczęła się w połowie marca 2019 i zajęła drogowcom 277 dni. To o pół roku szybciej, niż pierwotnych zakładano. Obecnie jest przystosowana do większego natężenia ruchu. Dziennie przejeżdża nią około 70 tysięcy pojazdów, a rocznie korzysta z niej blisko 23 mln kierowców.
Koszt całej inwestycji to 202 mln złotych. W całości sfinansowany został przez Autostradę Wielkopolską. Do rozbudowy obwodnicy Poznania ani złotówki nie dołożyli podatnicy, ani też budżet państwa.
- Jesteśmy dumni, że mieszkańcy stolicy Wielkopolski oraz kierowcy tranzytowi będą mogli bezpieczniej i szybciej podróżować trzema pasami obwodnicy w każdym kierunku. Poznań staje się jednym z niewielu miast w Polsce, które ma tak nowoczesną i bezpłatną obwodnicę - deklaruje Sebastian Joachimiak, członek Zarządu Autostrady Wielkopolskiej SA - Śmiało mogę dziś stwierdzić, że prywatny koncesjonariusz po raz drugi udowodnił, że może budować w Polsce autostrady szybko, sprawnie, bez opóźnień i jest w stanie udostępnić przejazd kierowcom przed zakładanym terminem. Po raz pierwszy taka sytuacja miała miejsce 1 grudnia 2011 roku, gdy pół roku przed planowanym zakończeniem inwestycji, kierowcy mogli korzystać z nowo wybudowanego odcinka autostrady A2 Świecko - Nowy Tomyśl - dodaje Joachimiak.
Prace na autostradowej obwodnicy Poznania prowadzone były na odcinku 16 km, pomiędzy węzłami Poznań Zachód - Poznań Krzesiny. Realizowane były tak, aby ruch odbywał się w miarę możliwości płynnie na dwóch pasach w każdym kierunku. Inwestycja objęła nie tylko poszerzenie o trzeci pas ruchu, ale również modernizację nawierzchni i infrastruktury na całym tym odcinku. W rozbudowę było zaangażowanych 200 osób, pracujących w trzyzmianowym trybie.
Przejezdność nie oznacza jednak końca inwestycji. Prace wykończeniowe, które nie będą powodowały utrudnień w ruchu, potrwają do czerwca 2020. Wybudowane będą nowe ekrany akustyczne wzdłuż całej trasy, a istniejące rozbudowane. W efekcie potroją one swoją powierzchnię i zapewnią lepszą ochronę większej liczbie mieszkańców. Stanie też nowe oświetlenie. Na odcinku liczącym 27 km pomiędzy Nagradowicami i Gołuskami uruchomionych zostanie dziesięć tablic zmiennej treści na bieżąco informujących kierowców o sytuacji na drodze.
- Serdecznie dziękuję mieszkańcom aglomeracji poznańskiej i kierowcom tranzytowym za okazaną cierpliwość i zrozumienie podczas trwającej rozbudowy. Cieszymy się, że z okazji nadchodzących Świąt możemy przekazać użytkownikom wyjątkowy prezent - nową, przejezdną, trzypasmową, obwodnicę Poznania, która jest przykładem wielkopolskiej solidności, profesjonalizmu i wysokiej jakości pracy - podkreśla Sebastian Joachimiak.
RB
