Projekt zmiany ustawy emerytalnej

Rozszerzenie dostępu do emerytur z tytułu pracy w szczególnych warunkach grozi zapaścią ubezpieczeń społecznych.

Taka była reakcja pracodawców na projekt poselski, który niedawno wpłynął do laski marszałkowskiej. Zakłada on przyznanie emerytur w obniżonym wieku emerytalnym (zwykle 55 lat dla kobiet i 60 dla mężczyzn) z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (tzw. praca szczególna) większemu gronu osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. Obecnie te z nich, które urodziły się przed przed 1 stycznia 1969 r., mogą skorzystać z takiego świadczenia, jeśli sprostają kilku wymogom. Muszą rozwiązać stosunek pracy, a wymagany okres zatrudnienia 20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn, w tym 10 lub 15 lat pracy szczególnej, osiągnąć do końca 2006 r. Nie mogą też przystąpić do otwartego funduszu emerytalnego. Ponadto szybciej na emeryturę mogą również przejść ci pracownicy urodzeni po 31 grudnia 1948 r., którzy do końca 1998 r. wypracowali wymagany staż, w tym odpowiedni okres pracy szczególnej. Posłowie proponują, by przywilej taki nadać również tym pracownikom urodzonym po 31 grudnia 1948 r., którzy odpowiedni staż pracy szczególnej wypracowali do końca 1998 r., ale do tego czasu nie mieli wymaganych okresów składkowych i nieskładkowych. Pod warunkiem jednak, że okresy te wypracują do końca 2011 r.
- To próba wprowadzenia emerytur pomostowych jednym przepisem - argumentował Jacek Męcina, ekspert z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. - Odpowiedzialność spadnie na barki ludzi w wieku produkcyjnym, zwłaszcza młodych. Nadal będą musieli oni płacić wysokie składki i podatki, a miejsc pracy będzie mniej.
Tekst źródłowy: Rzeczpospolita z 22 kwietnia 2005 r.