Największy w historii polskiego wioślarstwa sukces na poznańskiej Malcie

W zakończonych dziś na poznańskiej Malcie Mistrzostwach Świata w Wioślarstwie Polacy zdobyli aż 4 medale, co jest największym sukcesem polskich osad w historii Mistrzostw Świata. Kibice aż 2 razy słyszeli Mazurka Dąbrowskiego - po zwycięstwie dwójki podwójnej kobiet i czwórki podwójnej mężczyzn. Oprócz tego Polacy wywalczyli srebrny medal w konkurencji dwójka podwójna kobiet wagi lekkiej oraz brązowy w czwórce bez sternika wagi lekkiej.

. - grafika artykułu
Mistrzostwa Świata w Wioślarstwie, Poznań 2009

Sukcesy tego dnia rozpoczęły się od wyścigu z udziałem dwójki podwójnej kobiet, w której płynęła poznanianka, zawodniczka Posnanii Magdalena Kemnitz, wraz z reprezentującą WTW Warszawę, Agnieszką Renc. Polska para prowadziła przez pierwsze 500m wyścigu, później prowadzenie przejęły Greczynki i nie oddały go już do końca wyścigu (6:51,46).  Za ich plecami rozgrywała się  walka o kolejność miejsc na podium między Polkami a Brytyjkami - wreszcie Polkom  (6:56,65) udało się przedrzeć na drugie miejsce, nieznacznie wyprzedzając Brytyjki (6:56,67) i zdobyć srebrny medal Mistrzostw. Za plecami Brytyjek znalazły się odpowiednio osady z Niemiec, Australli i Kanady. 

Później do boju ruszyła czwórka bez sternika wagi lekkiej w składzie Łukasz Pawłowski, Łukasz Siemion, Miłosz Bernajtys, Paweł Rańda. Polacy przez pierwsze 1000m wyścigu zajmowali przedostatnie miejsce, później przebili się na trzecią pozycję (5:52,70) i utrzymali ją aż do finiszu. Wyprzedziły ich osady z Niemiec (5:50,77) i Danii (5:51,02).

Największe oczekiwania towarzyszyły występowi olimpijskiej czwórce z Pekinu czyli osadzie w składzie: Adam Korol, Marek Kolbowicz, Konrad Wasielewski i Michał Jeliński. Zawodnicy nie zawiedli i jak powiedział w czasie dekoracji medalowej Marek Kolbowicz "mogli zameldować wykonanie zadania" z czasem 5:38,33. Za nimi uplasowały się ekipy z Australii, Niemiec, Chorwacji, Francji i Włoch.

Niewiele brakowało i moglibyśmy cieszyć się z jeszcze jednego medalu - w ostatniej konkurencji ósemkach mężczyzn Polska uplasowała się na czwartej pozycji, przegrywając minimalnie z Holandią. Do końca nie wiadomo było, czy Polska czy Holandia zajmą miejsce na podium - pojawił się czas zwycięzców wyścigu i zdobywców srebrengo medalu. Widownia zastygła czekając na wyniki. Wreszcie wyświetlono różnicę sekund między dwoma osadami - ku radości setki Holendrów zgromadzonych na trybunach wygrała ich ósemka. Poznańska publiczność nagrodziła szczególnie gorącymi brawami obie osady walczące o ostatnie miejsce na podium. Wyścig wygrała osada Niemiec przed osadą z Kanady.