Info

Przypomnijmy, że Poznańskie Inwestycje Miejskie 28 czerwca tego roku odstąpiły od umowy z dotychczasowym wykonawcą tego remontu, czyli firmą Balzola sp. z o.o., 11 lipca przejęły plac budowy, a dwa dni później dokumentację wraz z inwentaryzacją wykonanych prac. Obecnie PIM ogłasza postępowanie przetargowe na wykonanie pozostałych prac budowlanych w obrębie węzła, a Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu zleciły rozpoczęcie pilnych prac polegających na uzupełnieniu infrastruktury torowo-sieciowej.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, by to MPK, które dzierżawi miejską infrastrukturę torowo-sieciową, wykonało te prace - tłumaczy Paweł Śledziejowski, prezes PIM. - Zwłaszcza że nasza współpraca z tą jednostką układa się bardzo dobrze.

Działania MPK będą polegały na wykonaniu elementów infrastruktury torowo-sieciowej od strony centrum miasta, a także wszystkich prac umożliwiających przejezdność torowiska na linii wschód - zachód, a więc między centrum i Ogrodami.

- Dzięki temu uda się szybciej przywrócić to połączenie - mówi Wojciech Tulibacki, prezes MPK. - Jeśli taka pogoda jak teraz się utrzyma, to możemy mieć kilka dni poślizgu, ale miejmy nadzieję, że 1 września będziemy mogli przez Dąbrowskiego przejechać tramwajem.

By ułatwić mieszkańcom ulicy Dąbrowskiego i przyległych dojazd do centrum, MPK w porozumieniu z Zarządem Transportu Miejskiego 16 lipca uruchomi tramwaj wahadłowy kursujący z przystanku na wysokości ulicy Janickiego na plac Wielkopolski. Już jest tam zamontowana przekładka, która umożliwi tramwajowi wjazd z toru północnego na południowy.

Prezes Śledziejowski zapewnia, że dalsze prace w części drogowej będą prowadzone tak, by nie kolidowały z przejazdami tramwajów. Ponownie przeprosił też poznaniaków za wszystkie utrudnienia wynikające z przeciągającego się remontu, chociaż - jak zaznaczył - nie jest to winą Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Przetarg na dokończenie inwestycji zostanie ogłoszony tak szybko, jak to jest możliwe. Nowy wykonawca będzie musiał dokończyć prace ziemne, odtworzyć brakujące warstwy konstrukcyjne jezdni i chodników, a także ułożyć nawierzchnię i warstwę ścieralną jezdni. Prace zakończy przywrócenie sygnalizacji świetlnej oraz wykonanie oznakowania poziomego i pionowego.

- Zainteresowanie już jest spore ze strony firm z branży - mówi prezes. - Miasto pokazało ostatnio, że nie da się postawić pod ścianą i szantażować, mam więc nadzieję, że zgłoszą się poważni przedsiębiorcy. W pierwszych dniach września powinniśmy wszystko zakończyć.

MPK, PIM/Lilia Łada/biuro prasowe