Bedzie perła na Jeżycach!

Powstała jeszcze zanim wieś Jeżyce została włączona do miasta Poznania. Od zawsze była szkołą- taką klimatyczną, z tradycjami, z dobrą i oddaną kadrą. Teraz- na dodatek - nie tylko wiekową, ale wręcz zabytkową, bo ponad stusiedemdziesięcioletnią. To dlatego właśnie  pod czujnym okiem konserwatora tychże przechodzi bardzo poważny lifting. Koszt? Milion trzysta tysięcy złotych. Efeket? Elewacja, która olśni nas tej jesieni....

Perła na Jeżycach - grafika artykułu
Perła na Jeżycach

Dzisiejsza Szkoła Podstawowa nr 36 była onegdaj fragmentem strażnicy przeciwpożarowej, która obsługiwała całą zachodnią część rozszerzonego z dniem 1 kwietnia 1900 r. miasta. Pozostałością po strażnicy jest wieża z zegarem, która została architektonicznie wkomponowana w nowo powstały obiekt, oddany do użytku w roku 1913. Do tego budynku przeniesiono szkołę dla dziewcząt, która roku nosiła numer VIII. W drugim budynku oraz w pawilonie w głębi boiska umieszczono szkołę dla chłopców nr VII, przeniesioną z ulicy Dąbrowskiego. Ważnym momentem w dziejach szkoły jest 1 maja 1919 r., kiedy to przeprowadzono w Poznaniu podział szkół na polskie i niemieckie, a budynki przy ul. Słowackiego przeznaczono dla szkół polskich.

W roku 1945 bardzo szybko przywrócono naukę w zachowanych obiektach. Już 1 lutego, jeszcze podczas trwania walk o Poznań do szkoły nr 35 wkroczyli pan Klemke i pan Tadeusz Klanowski z zamiarem organizowania nauki. Rozpoczęto zapisy, uporządkowano korytarze i pomieszczenia lekcyjne i na dzień 12 lutego 1945 wyznaczono oficjalne otwarcie klas.

Ja tu spędziłam i nadal spędzam całe moje życie zawodowe- uśmiecha się Katarzyna Czyż, dyrektor placówki. Jestem tu od 1990 roku, uczę języka polskiego i muszę powiedzieć, że serce mi rośnie, kiedy patrzę, jak Jeżyce się zmieniają. Rewitalizują się place i kamienice, prężnie działa Rada Osiedla, powstają knajpki i galeryjki, a teraz jeszcze my wpiszemy się w odnowioną strefę "dzielni". Zresztą nie tylko ja jestem tu sercem i ciałem od wielu lat- często nasi nauczyciele- jesli nie uciekną po roku- zostają po 30 lat i więcej. Dziś uczymy dzieci naszych uczniów sprzed lat i powiem tak- coraz wyżej podnosimy głowę. Dowód? Właśnie pracujemy nad projektem Rady Osiedla  po to, by przełamać stereotypy w myśleniu, że szkoły i dzieci jeżyckie są gorsze od innych.

Bo nie są- przekonuje Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty w UM w Poznaniu. Z przyjemnością zauważam, że dzieci z Jeżyc są tak samo zdolne, jak z innych rejonów miasta. Ot, ostatnio Adrianna Biesiadka, uczennica czwartej klasy wzięła udział w Dziecięcej Radzie Miasta, co było dowodem uznania dla niej za fakt, iż została laureatką konkursu "Zobacz mój Poznań - miasto widziane oczami dziecka",  organizowanego  przez  Fundację Wspierania Twórczości, Kultury i Sztuki ARS oraz Urząd Miasta Poznania.

Szkoła Podstawowa nr 36 pięknieje więc nie tylko sukcesami uczniów, praca nauczycieli i odnawiana elewacją. Także wyremontowana niedawno sala gimnastyczna jest dziś obieketm sportowym z prawdziwego zdarzenia. Krótko mówiąc -nasza szkoła to po prostu perła na Jeżycach- uśmiecha się pani Katarzyna Czyż. I proszę koniecznie tak właśnie napisać...