DZIEŃ BEZ SAMOCHODU W POZNANIU

Rano na ulicach Poznania było mniej samochodów osobowych niż zwykle. Jednak nie wszyscy poznaniacy potrafili oderwać się od swoich czterech kółek i skorzystać z alternatywnych form komunikacji, by w ten sposób włączyć się w obchody przypadającego dzisiaj "Europejskiego Dnia bez Samochodu". Być może sprawiła to panująca w Poznaniu pogoda - zimno i deszcz.

 - grafika artykułu

Nie zawiedli natomiast pracownicy Urzędu Miasta, którzy w większości przesiedli się do miejskich tramwajów i autobusów. Urzędowe parkingi, na co dzień zapełnione do ostatniego miejsca, dzisiaj były prawie puste. Przykład dali prezydent i jego zastępcy. Prezydent Poznania Ryszard Grobelny i jego zastępcy Maciej Frankiewicz, Mirosław Kruszyński i Tomasz Kayser przyjechali do pracy komunikacją miejską, Jerzy Stępień przyszedł pieszo, a sekretarz miasta Piotr Kołodziejczyk przyjechał rowerem. Rozwieszony nad bramą urzędu transparent przypominał wszystkim o akcji.
W obchody Dnia bez Samochodu aktywnie włączyli się też rowerzyści. W samo południe z Mostu Teatralnego wyruszył peleton w kierunku Łęgów Dębińskich. Tam właśnie strażnicy miejscy i policjanci prowadzili lekcje komunikacyjne dla uczniów poznańskich szkół. Prowadzone były też zabawy i konkursy. Wszyscy otrzymywali odblaski.