W POZNAŃSKIM ZOO URODZIŁ SIĘ BIZON LEŚNY I TAPIR ANTA

W poznańskim Nowym ZOO w weekend urodziły się dwa niezwykłe zwierzęta.
30 maja rano urodził się bizon leśny. Maleństwo jest bardzo silne i wstało już w 15 minut po urodzeniu.
Wszyscy znają bizony preriowe, które można oglądać w prawie każdym zoo w Europie. Bizony leśne natomiast to prawdziwa rzadkość. Obecnie żyją tylko w czterech europejskich kolekcjach. Na początku XIX stulecia bizony zamieszkiwały w milionowych stadach Amerykę północną. Bizon preriowy został uratowany od całkowitej zagłady w ostatniej chwili. Dzięki skutecznej ochronie, dziś znów w naturze żyje kilkadziesiąt tysięcy osobników. Znacznie gorzej działo się bizonowi leśnemu. Zamieszkiwał on nie trawiaste prerie, lecz gęste lasy północy USA i Kanady. W latach 40 - tych XX wieku uznano go za gatunek wymarły. Na szczęście w 1957 roku odkryto małą, liczącą zaledwie 200 osobników grupkę w prowincji Alberta w Kanadzie. Objęto je natychmiastową ochroną i dziś żyje w naturze już około 4000 osobników. Niestety od kilku lat w Parku Narodowym Wodo Buffalo notuje się coraz więcej przypadków chorób zakaźnych i populacja bizonów leśnych nie rośnie.
Bizon leśny różni się od preriowego nieco większym wzrostem i wagą, kształtem i długością rogów a także ciemniejszym ubarwieniem.
Z zoo w Lipsku poznańska placówka otrzymała jednego samca i trzy samice. Są one zaczątkiem nowego stada hodowlanego. W maju 2003 roku urodziło się pierwsze młode - samiczka. Płeć najnowszego malucha jest jeszcze nieznana, gdyż matka nie dopuszcza pracowników ZOO w jego pobliże.
W piątek, w ubiegłym tygodniu urodził się także w Nowym ZOO tapir anta. Tapiry to niezwykłe zwierzęta o bardzo starym rodowodzie. Pomimo zewnętrznego podobieństwa do świni są zwierzętami nieparzystokopytnymi, a więc spokrewnionymi raczej z końmi i nosorożcami. W naturze zamieszkują dżungle Ameryki południowej. Żyją samotnie. Odżywiają się owocami, liśćmi i pędami drzew i krzewów. Są największymi ssakami lądowymi Ameryki południowej i z tego względu poluje się na nie. Obecnie w naturze w wielu terenach są już wytępione, a ich hodowla w zoo ma duże znaczenie dla zachowania gatunku.
W razie niebezpieczeństwa często chronią się w wodzie. Doskonale pływają i nurkują. Można to także obserwować na naszym wybiegu, gdyż tapiry maja dostęp do stawu. Tapiry są zwierzętami łagodnymi, acz obdarzonymi niesamowita siłą i łatwo się oswajają, pozwalając obsłudze na pełny kontakt. Uwielbiają wręcz drapanie po brzuchu.
Młody po urodzeniu znacznie różni się od jednolicie brązowo ubarwionych osobników dorosłych, ma bowiem białe prążki i plamki, podobnie jak warchlak dzika. Prążki te tracą w wieku około 6 miesięcy. Ciąża u tapirów trwa ponad 1 rok.
Hodowla tapirów w naszym zoo ma bardzo długą tradycję. Pierwszy tapir anta urodził się w 1958 roku, a od tej pory w Poznaniu zanotowano już ponad 30 przychówków. Tapiry z poznańskim rodowodem lub ich potomstwo żyją w innych ogrodach zoologicznych Polski, Rosji, Łotwy, Estonii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, a nawet jeden z nich trafił aż do Argentyny.