Walka Michalczewski vs Jaśkowiak już w listopadzie!

W Poznaniu dojdzie do nietypowej walki bokserskiej pomiędzy Prezydentem Miasta Poznania Jackiem Jaśkowiakiem, a byłym mistrzem świata Dariuszem Michalczewskim. Gala bokserska z ich udziałem odbędzie się 14 listopada.

Biznes Boxing Polska - grafika artykułu
Biznes Boxing Polska

Podczas gali Biznes Boxing Polska zmierzą się ze sobą lokalni przedsiębiorcy i pracownicy firm tzw. białe kołnierzyki. Żaden z nich wcześniej nie miał do czynienia z boksem. Przed nimi 8 tygodniowy trening, który ma ich przygotować do walki i przy okazji pomóc uzbierać pieniądze na wsparcie Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej UM w Poznaniu.

Inicjatywie przyświecają 3 cele. - Przede wszystkim chcemy uzbierać jak największe środki na klinikę - mówi Prezydent Jacek Jaśkowiak. - Drugi cel, to próba promowania pewnych dyscyplin sportu takich jak właśnie boks. Młodzież z nieciekawych dzielnic nie pójdzie przecież ćwiczyć baletu. Boks uczy nie tylko walki, ale także pewnych zasad. A trzeci cel, to pokazanie, że Dariusz Michalczewski też był kiedyś uchodźcą w Niemczech i bardzo dużo zrobił tam dla sportu i promocji Polski - mówi prezydent.

Organizatorzy gali liczą, że uda uzbierać się jak najwięcej środków na stowarzyszenie Nasze Serce. - Cieszę się, że prezydent tak się zaangażował w tę akcję - mówi profesor Michał Wojtalik, kardiochirurg dziecięcy. - W tej chwili oddział znajduje się na czwartym piętrze i trzeba z chorym dzieckiem zjechać niżej i przejść przez korytarz do innego budynku, co nie jest bezpieczne. Stąd nazwa Droga do Serca - mówi profesor.

Pierwsza walka "białych kołnierzyków" miała miejsce w 1988 roku w Anglii. Profesor filozofii walczył wtedy z prawnikiem. Po walce poszli razem na kolacje. - To pokazuje, że boks jest sportem dżentelmeńskim - mówi Julian Szumowski z Biznes Boxing Polska.

Zdecydowanym faworytem walki jest Dariusz "Tiger" Michalczewski, ale Prezydent nie podda się łatwo. - Nie bałem się walki politycznej z Ryszardem Grobelnym, chociaż bukmacherzy obstawiali 22:1 na moją niekorzyść. Teraz też się nie boję, bo czasem warto upaść na deski, szczególnie jeśli cel jest tak szczytny. Poza tym, ciosy na ringu są przyjemniejsze niż te polityczne - żartuje prezydent.

Prezydent już zaczyna przygotowywać kondycję do listopadowej walki. - Na treningach leje się pot. Zamierzam lepiej się odżywiać i  wysypiać. Mam ogromną motywacje, chociaż zdaję sobie sprawę z upływu lat. Poza tym to dobra okazja do promocji miasta. Zapewniam, że będzie się lała krew i to pewnie moja - żartuje prezydent.

Podczas gali wystąpią też inni zawodnicy. Wśród nich m.in. kucharz, dziennikarz, DJ, czy prawnik. Uczestnicy dwa razy w tygodniu uczestniczą w specjalnym 1.5h treningu. Później dobiorą się w pary i wystąpią przeciw sobie na ringu.

Stronę akcji znajduje się tutaj. Wszyscy chętni mogą pomóc skrócić drogę do serca.

/dr/