Korona Poznania u stóp uczniów IX LO..

Przechodzili obok tych miejsc po kilkanaście razy, ale nie wiedzieli, że to właśnie jest "korona Poznania". Teraz nie tylko wiedzą, ale wszystkie punkty zaliczyli w rekordowym tempie....

Korony Poznania - grafika artykułu
Korony Poznania

Pomysł wyszedł spod pióra Radka Nawrota, dziennikarza "Gazety Wyborczej", który przekornie postanowił zwiedzić najwyżej położone miejsca w Poznaniu. Wiadomo, że nasze miasto leży na nizinie, w dolinie Warty, ale mamy i my swoją "koronę"- uśmiecha się Piotr Ciesielski, nauczyciel geografii w IX LO w Poznaniu. I choć nie są to pięciotysięczniki, bo najwyżej położony punkt ma 154 metry nad poziomem morza, to jednak postanowiliśmy wraz z  kołem turystycznym zdobyć te nasze korony w jak najszybszym tempie, a biorąc pod uwagę, że aura zimowa, decyzja była odważna.

I tak turyści pod wodzą pana Piotra, opiekuna koła, w ciągu 3 godzin i 44 minut zdobyli wszystkie pięć wzniesień: Kopiec Wolności, Wzgórze Przemysła, Wzgórze Św. Wojciecha, górę Morasko i Dzwon Pokoju na Cytadeli. Jestem z nich bardzo dumna- mówi Krystyna Rachwalik, dyrektor IX LO. Sama lubię podróżować, zwiedzać, odkrywać i choć z krajobrazów Polski najmocniej chłonę Karkonosze, to przecież wycieczki po Poznaniu też potrafią być czarujące."

Jestem poznanianką, ale dotąd nie byłam na żadnym z tych wzniesień- mówi Weronika, uczennica pierwszej klasy IX LO. Fajnie, że się zapisałam do tego koła, bo poznaję nie tylko ciekawe miejsca, ale i ciekawych ludzi. Atrakcyjnie jest podczas wycieczek nie tylko dla niej.

Lubię chodzić po górach, lubię odkrywać nieznane zakątki, a tu dochodzi jeszcze świetny nauczyciel i przewodnik po Poznaniu, pan Ciesielski, nic więc dziwnego, że jest nas tylu- wyjaśnia Karina.

Bo koło turystyczne IX LO wyrusza nie tylko na wielkopolskie szlaki, ale też wyjeżdża w góry, zwiedza kościoły, muzea, parki krajobrazowe. Naszym patronem jest Karol Libelt, więc oczywistym było, że udamy się do Czeszewa, gdzie znajduje się krypta tego znanego filozofa i ulubionego ucznia Hegla- tłumaczy Piotr Ciesielski. Ja sam uwielbiam krajoznawstwo, pewnie dlatego, ze rodzice byli podróżnikami i wszystkie wakacje spędzaliśmy aktywnie i kolorowo. Dzisiaj ja podróżuję z uczniami i staram się zarazić ich taką zdrową ciekawością, bo przecież dobrze jest wiedzieć, gdzie mieszkamy, co jest wokół nas niezwykłego: w przyrodzie, geografii, historii..

Rodzą się miedzy nami więzi, jakich nie znajdziemy w Internecie- uśmiecha się Gaja. Nasze zdobywanie pieciu koron zwieńczyliśmy wspólną pizzą na łonie natury, zapaliliśmy na niej pięć świeczek i świetnie się przy tym bawiliśmy. Każda taka wyprawa- czy do Łodzi, czy  do Przemęckiego Parku Krajobrazowego to dla nas niezwykła przygoda.

Mateusz i Filip, "weterani" koła, są przekonani, ze tych miejsc, które odwiedzili przez ostatnie trzy lata nie zobaczyliby z rodziną czy znajomymi. Śpimy w schroniskach, warunki często są polowe, ale wrażenia- niezapomniane. Najbliższe plany? Wyjazd w Góry Sokole, choć nie jestem pewien, czy wszyscy wiedzą, że mamy takie w Polsce-mówi Mateusz.

Turystyka to nie jedyna pasja, jaką realizują nasi uczniowie- mówi Krystyna Rachwalik. Mamy przecież nieocenioną panią bibliotekarkę Kingę Jaszczak, która od ośmiu lat organizuje u nas Wielkopolski Konkurs Recytatorski, który cieszy się dużą popularnością, choćby dlatego, ze nagrodą jest wyjazd do Brukseli ucznia i opiekuna. Mamy także konkurs fotograficzny- w tym roku tematem tego wydarzenia jest architektura Poznania- tak więc nikt z naszych uczniów nie może powiedzieć, że poza facebookiem nie ma pomysłu na siebie, bo wokół nic się nie dzieje. Jak mówi Agata, jedna z uczennic- w IX LO za każdym rogiem czai się ciekawa alternatywa dla zwykłego lenistwa...